Stróże prawa w APB: All Points Bulletin

W pierwszym odcinku artykułu poświęconego grze APB: All Points Bulletin przyglądamy się bliżej stróżom prawa - jednej ze stron konfliktu, którą można reprezentować podczas zabawy.

Remigiusz Maciaszek

Oto, Drodzy Czytelnicy, pierwsza część artykułu poświęconego grze APB: All Points Bulletin. Najnowsza produkcja studia Real Time Worlds stanowi ciekawą kombinację strzelaniny i MMO, łącząc przy tym charakterystyczny klimat z bogatymi narzędziami społecznościowymi, kreatorami grafiki i muzyki. Stopień zaawansowania tych ostatnich na bardzo wysokim poziomie stawia artystyczny aspekt całej zabawy. Być może kiedyś nadarzy się okazja, aby podyskutować o wszystkich narzędziach, jakie oferuje ten tytuł, jednak dzisiaj zajmę się głównie kwestiami fabularnymi oraz tymi, które bezpośrednio dotyczą mechaniki zabawy.

W APB: All Points Bulletin mamy do wyboru dwie zwaśnione frakcje – stróżów prawa (Enforcers) i kryminalistów (Criminals). Być może nie różnią się one tak bardzo modelem prowadzenia rozgrywki, jednak podejście do konfliktu mają skrajnie odmienne. Zacznę od policjantów, gdyż znajomość ich pochodzenia oraz metod działania pozwala w pewnym stopniu zrozumieć również drugą stronę. O niej będziecie mogli przeczytać w następnej części artykułu.

Strzelaniny w centrum miasta są w APB na porządku dziennym.

W mieście San Paro, w którym toczy się akcja gry, występują dwa typy dzielnic. Pierwszy to dystrykt socjalny, w którym oddajemy się przeróżnym formom aktywności, przy czym walka nie wchodzi w rachubę. To tu zakupujemy broń, wyposażamy naszą postać, a także zajmujemy się, wspomnianym już, artystycznym aspektem całej zabawy, projektując grafikę, muzykę, a nawet ubrania czy wygląd samochodów.

Drugim typem dzielnic są dystrykty akcji. W tej chwili w grze funkcjonują dwa – portowy oraz finansowy. To tam przyjmujemy misje i polujemy na przedstawicieli przeciwnej frakcji. Co ciekawe – dystrykty akcji nie oferują otwartego PvP, przynajmniej nie w klasycznej formie. Aby podjąć walkę z przeciwną grupą, należy spełnić kilka warunków. W przypadku policjantów ściganie kryminalistów często zaczyna się od prowadzenia śledztwa. Po zgromadzeniu dowodów, co ogranicza się w zasadzie do odwiedzenia kilku lokacji, gdzie nasza postać robi parę zdjęć lub rozwala jakieś drzwi, rozpoczyna się prawdziwa akcja. Rozwiązaniem znakomitej większości zadań jest aresztowanie lub rozbicie konkretnej bandy, którą stanowią inni gracze. Zainicjowanie tego etapu daje możliwość otwarcia ognia do ściganych, ale przy okazji sami odkrywamy się na ostrzał nieprzyjaciela. Od tej reguły trafiają się wyjątki, o których napiszę w dalszej części tekstu. Zapraszam do lektury.

Historia obrońców San Paro

Nikt nie przypuszczał, że dziesięcioletnia dziewczynka, która była świadkiem śmierci swojego ojca, tak bardzo zmieni w przyszłości oblicze miasta San Paro. Dziewczynka ta nazywa się Jane Derren, a jej ojcem był burmistrz John Derren, zamordowany na schodach ratusza. Kiedy Jane po 23 latach nieobecności powróciła do miasta swojego dzieciństwa, natychmiast rozpoczęła karierę polityczną, która błyskawicznie wyniosła ją na urząd burmistrza. Teraz wypowiedziała wojnę przestępczości, powołując nową jednostkę policji – tzw. enforcerów. Jej członkowie są równie bezwzględni jak przestępcy, z którymi przyszło im walczyć. Nie wahają się przed stosowaniem wszelkich możliwych metod i sięganiem po wszystkie dostępne środki, by usunąć przestępców z ulic San Paro.

APB: Reloaded

APB: Reloaded

PC PlayStation Xbox

Data wydania: 29 czerwca 2010

Informacje o Grze
4.8

GRYOnline

5.9

Gracze

4.8

Steam

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

0

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2010-06-22
07:12

Rock Alone Konsul

Rock Alone

Na opinię o tytule przyjdzie czas w recenzji. Żeby to zrobić rzetelnie i uczciwie trzeba mieć kilkadziesiąt godzin rozegranych w pełnej wersji. Powyższy artykuł oraz następny w serii, nie jest zbiorem opinii tylko zwyczajnym opisem frakcji :)

Komentarz: Rock Alone
2010-06-22
09:11

zanonimizowany576996 Legionista

👍

Gra wydaje mi się bardzo obiecująca, chociaż chyba się nie skuszę z powodu abonamentu. Ale zastanawia mnie nazwa miasta, w którym dzieje się rozgrywka. Po hiszpańsku San Paro znaczy "święte bezrobocie" :)

Komentarz: zanonimizowany576996
2010-06-22
10:57

Rock Alone Konsul

Rock Alone

Raczej "święty strajk" albo "święty sprzeciw" :-]

Komentarz: Rock Alone
2010-06-22
17:51

zanonimizowany576996 Legionista

No proszę, nie wiedziałam, ze to słowo ma dwa znaczenia :). Zapewniam, że paro oznacza także bezrobocie.

Komentarz: zanonimizowany576996
2010-06-22
19:37

jiser Senator

jiser

Po pierwsze, nie ocenia się MMO po becie. WoW podczas bety był chałowy. Może i APB będzie chałowe, ale warto to sprawdzić na free trialu miesiąc-dwa po starcie.

Po drugie: bardzo się cieszę, że gra będzie miała abonament. Jak już ktoś wspomniał, eliminuje to część chamstwa i tego, co multiaccounting ze sobą niesie. Ale co ważniejsze - w sporej mierze wymusza na firmie sprawną obsługę techniczną i społecznościową. Po prostu - ktoś uważa, że jest przez wydawcę olewany, to przestaje płacić, czyli jest graczem straconym. Mam już dość praktyk wydawców, dla których towar sprzedany, to problem z głowy. Czekanie miesiącami na patche, które odblokowują zaprojektowany, a niedostępny z powodu bugów kontent, przestało być śmieszne.

Komentarz: jiser

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl