Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 14 sierpnia 2018, 11:30

Parszywa trzynastka z Azeroth – najgorsze szuje świata Warcrafta

Każda historia ma swoich bohaterów i każda ma swoich złoczyńców. A że na świat Warcrafta składają się dziesiątki gier, książek oraz film, nic dziwnego, że szwarccharakterów z prawdziwego zdarzenia jest tu proporcjonalnie więcej.

Spis treści

Sargeras – twórca Płonącego Legionu

Wielu jest w świecie Warcrafta potężnych złoczyńców, ale żaden nie może się równać z mocą Sargerasa. - 2018-08-16
Wielu jest w świecie Warcrafta potężnych złoczyńców, ale żaden nie może się równać z mocą Sargerasa.
  1. Gry: Warcraft III: The Frozen Throne, Hearthstone
  2. Najpodlejszy czyn: stworzenie Płonącego Legionu, demonicznej armii, zdolnej niszczyć światy, której inwazja wstrząsnęła Azeroth

Przez lata uniwersum Warcrafta dorobiło się tak wielu ciekawych złoczyńców, że wybranie najpotężniejszego z nich to prawdziwe wyzwanie. Niemniej w absolutnej czołówce musi znaleźć się Sargeras, gigant o tak złowieszczych przydomkach jak „Niszczyciel”, „Pan Demonów” czy „Mściciel Światów”. Sargeras, jako tytan, początkowo cieszył się ich zaufaniem. Przez tysiąclecia sumiennie prowadził wojnę ze złem, kierując się sprawiedliwością. Stopniowo jednak, obserwując skutki wielkich wojen z chaosem, zwątpił w plan tytanów i ostatecznie wystąpił przeciwko nim i całemu życiu w ogóle. To kolejny przykład postaci, która zaczynała obiecująco, ale pod wpływem mroku i chaosu otaczającej ją rzeczywistości odrzuciła własne zasady.

Sargeras zaczął wspomagać wszystkich, z którymi niegdyś walczył, tworząc z demonicznych oddziałów legendarny Płonący Legion, zdolny do niszczenia całych światów. Nigdy jednak nie udało mu się podbić Azeroth, mimo że zjednywał sobie tam potężnych sojuszników, np. orkowego czarnoksiężnika Gul’dana czy Strażnika Medivha, którego zdołał opętać. Nie miał też najmniejszych oporów przed zdradzaniem swoich pomocników, gdy ci przestawali mu być potrzebni. Innymi słowy – bydlak jakich mało, który w dodatku rzadko zaszczyca uniwersum własną obecnością, zamiast tego wysyłając armie demonów czy pomagierów. Czy któryś z bohaterów Warcrafta uśmierci go w końcu raz na zawsze?

Sylvanas Windrunner – marionetka, która stała się królową

Przed śmiercią Sylvanas była uzdolnioną i piękną elfką. Tortury, wskrzeszenie i bycie marionetką Arthasa zmieniły ją jednak w okrutną królową Banshee. - 2018-08-16
Przed śmiercią Sylvanas była uzdolnioną i piękną elfką. Tortury, wskrzeszenie i bycie marionetką Arthasa zmieniły ją jednak w okrutną królową Banshee.
  1. Gry: Warcraft III: Reign of Chaos, Warcraft III: The Frozen Throne, World of Warcraft, Heroes of the Storm, Hearthstone
  2. Najpodlejszy czyn: spalenie świętego drzewa Teldrassil – siedziby nocnych elfów

Początkowo dowódca sił zbrojnych wysokich elfów, Sylvanas Windrunner, niejednokrotnie wykazywała się taktycznym geniuszem oraz niezwykłym instynktem. Nawet to nie pomogło jej jednak, gdy na lasy Quel’Thalas napadła armia Plagi pod wodzą wspomnianego już Arthasa. Były paladyn, będący pod wpływem Króla Lisza, zabił Sylvanas w pojedynku, a następnie – w zemście za bohaterski opór stawiany nieumarłym najeźdźcom – wskrzesił jako bezwolną banshee. Całkowicie posłuszna rozkazom Arthasa wraz z nim dławiła opór wysokich elfów. Ostatecznie jednak odzyskała wolną wolę i zbudowała własną armię Opuszczonych, sprzymierzonych z Hordą nieumarłych.

Od czasu śmierci z ręki Arthasa nienawidzi wszystkich żywych istot, a swoimi oddziałami dowodzi w sposób przebiegły, nie cofając się przed zdradą. Jej żądza zemsty na Królu Liszu uczyniła z niej jedną z najpotężniejszych, budzących przerażenie postaci w świecie Warcrafta. A jednocześnie trudno nazwać ją złą do szpiku kości, bo choć dowodzi mrocznymi siłami, wszystkie jej akcje mają logiczny ciąg i wynikają z jej tragicznych doświadczeń. Naturalny geniusz taktyczny oraz nekromanckie zdolności Sylvanas, połączone z przebiegłością i bezwzględnością, czynią ją postacią, wobec której nie sposób nie czuć respektu.

Ostatnio Sylvanas spaliła święte drzewo Teldrassil, czym wkurzyła większość graczy Hordy. Jak to wyglądało, możecie zobaczyć w filmiku poniżej.

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Którą szuję darzysz największą... sympatią?

Sargeras
1,7%
Arthas Menethil
56,8%
Sylvanas
21,6%
Deathwing
1,9%
Kel’Thuzad
2,5%
Garrosh Hellscream
5,2%
C’Thun
1,2%
Ragnaros
1,6%
Gul’dan
4%
Arcybiskup Benedictus
0,7%
Archimonde
1%
Kil’jaeden
1%
Onyxia
0,9%
Zobacz inne ankiety
Żerowanie na sentymencie czy ukłon w stronę graczy? WoW Classic nadciąga
Żerowanie na sentymencie czy ukłon w stronę graczy? WoW Classic nadciąga

Choć zapowiedź World of Warcraft Classic spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem nie możemy nie zadać pytania, czy okrojona z wielu ułatwień i zawartości wersja MMORP-Ga nie okaże się ostatecznie niewypałem?