- Odjechane sceny z filmów akcji - takich rzeczy jeszcze nie widzieliście
- Baahubali 2: The Conclusion
- Drużyna A
- I (serio, tak nazywa się ten film)
- Ghost Rider: Spirit of Vengeance
- Dabangg 2
- Kung Fu Hustle
- San Basilio
- Szybcy i wściekli 7
Szybcy i wściekli 7
- Kraj produkcji: USA
- Reżyseria: James Wan
- Data premiery: 2015
Jeśli rozczulające kino familijne, to tylko takie z potężnymi furami, wybuchami i fizyką alternatywną zastosowaną w praktyce. Tego wszystkiego i jeszcze więcej dostarcza scena udowadniająca, że samochody potrafią latać. Oraz że muszą uważać przy drugim podejściu.
Czym są Szybcy i wściekli 7?
To siódma odsłona cyklu, który zaczynał jako rozkosznie plastikowa historia o nielegalnych wyścigach, ale w toku nabywania tożsamości przeistoczył się w samochodową superbohaterszczyznę. W części siódmej osiąga on niespotykane wcześniej rejestry realizacyjnego szaleństwa i dostarcza przy tym mnóstwa radości, mimo że nowości nie ma tu za grosz.
Czy warto obejrzeć cały film?
Jeśli potraficie zawiesić niewiarę na bardzo odległym kołku – to zdecydowanie tak. Zwłaszcza gdy lubicie całą serię. Absurd goni tu absurd, ale wszystko to wsparto ładnymi zdjęciami i samochodami, których nie powstydziłoby się Need for Speed – a wśród tych dekoracji pomyka szwadron sympatycznych i charyzmatycznych mięśniaków i heroin.
Czy to się sprzedało?
Ponad półtora miliarda przychodu to całkiem przyzwoity wynik nawet przy budżecie w wysokości blisko dwustu milionów dolarów.
