Mad Max. Niepokojący bohaterowie filmów

• Niepokojący bohaterowie filmów, którzy nie byli złoczyńcami
• Winston Wolf (Pulp Fiction)
• John Wick
• Severus Snape (Harry Potter)
• Mad Max
• Travis Bickle (Taksówkarz)
• Żydowski Niedźwiedź (Bękarty wojny)
• Kapitan Quint (Szczęki)
• Rembrandt (Protegowana)

Mad Max

Co siedzi w głowie Mad Maxa? Tak naprawdę nie wie tego chyba nawet on sam. Nie raz i nie dwa słyszy, że żyje jak we śnie i w oparach przeszłości, która pozbawia go perspektyw. Nie ulega jednak wątpliwości, że bohater jest tak bardzo rozwścieczony, iż jedyne, na czym mu naprawdę zależy, to zemsta.

Upadek cywilizacji zdaje się być tylko nędznym echem końca starego Maxa: policjanta stojącego na straży porządku, ojca i męża, który rozważa porzucenie dobrze rokującej kariery dla cichego i spokojnego życia na łonie rodziny. Zamiast ryzykować zdrowiem i życiem w drogówce, postanawia oddać się majsterkowaniu w ogrodzie, ale – jak łatwo się domyślić – zwyczajne życie nie jest mu pisane. Nie zdąża też przywrócić ludziom wiary w istnienie prawdziwych bohaterów. Zamiast tego schodzi po stromych schodach do samego piekła. I chyba jest mu tam wygodnie.

Max przechodzi bolesną metamorfozę, której efekty odczuwają członkowie zdziczałych gangów. W pierwszej kolejności zaś ci, którzy nie docenili przeciwnika. W swoich metodach Max jest perfekcyjny i sięga po naprawdę wyszukane środki ekspresji. Nie wystarcza mu strzelanina na środku autostrady ani szaleńczy pościg po bezdrożach. Musi być boleśnie i pomysłowo (szczególnie w najnowszym sequelu, gdzie Maxowi bliżej do „zwyroli”, których eliminuje, niż do wyważonego i opanowanego mściciela z klasą). A im bardziej boli, tym większa satysfakcja, choć nie widać jej na kamiennym obliczu naszego bohatera.

Nadal jednak na korzyść szalonego Maxa działają okoliczności łagodzące. Kto wie, jak potoczyłaby się jego historia, gdyby mógł w spokoju oddawać się majsterkowaniu, i ilu kontynuacji doczekaliby się widzowie...