Kryptonim U.N.C.L.E. (The Man From U.N.C.L.E.) – Napoleon Solo. Najlepsze role Henry'ego Cavilla

- Nie tylko Wiedźmin – najlepsze role, w których błyszczy Henry Cavill
- Wiedźmin (The Witcher) – Geralt z Rivii
- Kryptonim U.N.C.L.E. (The Man From U.N.C.L.E.) – Napoleon Solo
- Mission: Impossible – Fallout – August Walker
- Immortals. Bogowie i herosi – Tezeusz
- Dynastia Tudorów (The Tudors) – Charles Brandon
- Hrabia Monte Christo (The Count of Monte Christo) – Albert Mondego
Kryptonim U.N.C.L.E. (The Man From U.N.C.L.E.) – Napoleon Solo

- Jaki to film: szalenie dobrze zmontowane kino szpiegowskie
- Kogo gra Cavill: agenta CIA o twarzy Bonda (rola główna)
- Gdzie obejrzeć: Netflix, HBO GO, Chili, iTunes Store
Guy Ritchie to reżyser znany ze swego umiłowania do teledyskowości i formalnego chaosu układającego się po pewnym czasie w spójną całość. Kryptonim U.N.C.L.E to film, który może i zachowuje trochę stylistycznego szaleństwa, ale fabule daleko do wielowątkowej intrygi. To po prostu historia dwóch silnych facetów ze służb specjalnych, próbujących uratować świat przed śmiertelnie niebezpiecznymi działaniami tajemniczej grupy terrorystycznej. Urocza klisza.
Dzieło bazuje tak naprawdę na dość burzliwej relacji głównych bohaterów, których charaktery opierają się na narodowych stereotypach. Pierwszy z nich, Ilya Kuryakin (w tej roli Armie Hammer), to radziecki agent o niebanalnym intelekcie, uroczym wschodnim akcencie i typowo rosyjskiej sile (tym razem jednak pojedynki z niedźwiedziami zastąpione zostają przytrzymywaniem pędzących samochodów). Drugi zaś to Napoleon Solo (niezawodny Henry Cavill), czyli elegancki agent CIA będący karykaturą typowego filmowego szpiega.
Zapewne przyszło Wam kiedyś do głowy, że całkiem niezłym następcą Daniela Craiga w roli Jamesa Bonda byłby właśnie Henryk. Typowo neutralna twarz, wewnętrzne opanowanie i brytyjskie pochodzenie – wszystkie znaki na niebie i ziemi sugerują właśnie ten wybór. W Kryptonimie U.N.C.L.E. możemy przekonać się na własnej skórze, jak Cavill sprawdziłby się w roli agenta 007, choć należy wziąć poprawkę na groteskę, którą Napoleon Solo wręcz epatuje. No ale chyba samo imię z nazwiskiem wystarczy, aby domyślić się, że to nie będzie typowo poważna rola, a mało subtelna satyra.
CO NAS KRĘCI, CO NAS PODNIECA
Cavill, gdy tylko chce, potrafi zagrać zabawnego kawalera, i to nie tylko w przerysowanej wersji rodem z The Man From U.N.C.L.E. Wystąpił przykładowo w filmie Woody’ego Allena, a konkretnie w Co nas kręci, co nas podnieca. Styl tego reżysera opiera się na lekko humorystycznym filozofowaniu przy lampce wina. I aktor poradził sobie całkiem nieźle, choć miejscami zabrakło odrobiny subtelności.