Hrabia Monte Christo (The Count of Monte Christo) – Albert Mondego. Najlepsze role Henry'ego Cavilla

- Nie tylko Wiedźmin – najlepsze role, w których błyszczy Henry Cavill
- Wiedźmin (The Witcher) – Geralt z Rivii
- Kryptonim U.N.C.L.E. (The Man From U.N.C.L.E.) – Napoleon Solo
- Mission: Impossible – Fallout – August Walker
- Immortals. Bogowie i herosi – Tezeusz
- Dynastia Tudorów (The Tudors) – Charles Brandon
- Hrabia Monte Christo (The Count of Monte Christo) – Albert Mondego
Hrabia Monte Christo (The Count of Monte Christo) – Albert Mondego

- Jaki to film: ekranizacja wybitnej powieści o zemście po francusku
- Kogo gra Cavill: syna bezczelnego donosiciela (rola drugoplanowa)
- Gdzie obejrzeć: na DVD
Keanu Reeves nie od początku miał wspaniale gęstą brodę i musiało minąć naprawdę sporo czasu, zanim zaczął eliminować zastępy wrogów jako John Wick. Jego pierwsze lata aktorskie były niewinne i bardzo ostrożne – w takich filmach jak Niebezpieczne związki czy nawet Dracula grał raczej paniczów o cerze gładkiej niczym niemowlęca pupcia. Jego droga w pewnym stopniu przypomina ścieżkę Henry’ego Cavilla, który swoją rolą w dziele Hrabia Monte Christo po raz pierwszy mocno zaznaczył swoją obecność na arenie międzynarodowej (choć debiutował na srebrnym ekranie już wcześniej).
Trudno w to uwierzyć, ale Henry był wtedy osiemnastolatkiem. Idealny wiek na to, aby zaistnieć na drugim planie i zostać zauważonym przez hollywoodzkie szychy czy nawet mniejszych twórców. Postać Alberta Mondegi jest dosyć barwna. To nieopierzony syn szlachcica rybaka (tak, wiem, to długa historia), wielokrotnie unoszący się honorem i w końcu poznający smak trudnej do przełknięcia prawdy. Albert jest dobrze wychowanym człowiekiem, który wyznaje słuszne wartości, lecz jest nieco impulsywny, jak to u typowych młodzieńców bywa.
Warto sobie powiedzieć jasno – takiego Cavilla nie widzieliście nigdy wcześniej i już raczej nie zobaczycie. Twarz jakby zapożyczona od Timothéego Chalameta, nigdy nieodwiedzona przez zarost. Poza tym jakiś mały i chudy wydaje się ten chłopak, który za niecałe 20 lat stanie się jednym z najbardziej atletycznych gamerów na świecie. Ten film chyba najmocniej udowadnia, jaką metamorfozę przeszedł nasz „Wiesiek”. Ciężka praca popłaca, powiedział ktoś kiedyś.
LAGUNA
Debiut Cavilla to sprawa już zapomniana, bo pierwszy film, w którym aktor wziął udział (Laguna – rok 2001), nie zapisał się złotymi zgłoskami w historii kina. Co ciekawe, Cavill zaczął jednak od roli głównej – w Lagunie wystąpił u boku samej Emmanuelle Seigner. Opowiedziałbym coś więcej o samej fabule, ale to dzieło trochę zapomniane, a nawet niedostępne w legalnej przestrzeni internetowej.
O AUTORZE
Henry Cavill to fajny gość. I bardzo zaradny na dodatek. Naprawdę lubię śledzić jego konta w mediach społecznościowych, aby popatrzeć, jak bawi się ze swoim niepodrabialnym pieskiem, a także posłuchać wywiadów, w których przyznaje się do tego, że bardziej niż stały związek ceni sobie regularne faszerowanie się wartościowymi grami wideo. To po prostu człowiek o ściśle określonej filozofii życia, a także etyce pracy. Za to go szanuję.