- Mordercze roboty, które pokochaliśmy
- EVA
- RoboCop
- Chappie
- HAL 9000
- K-2SO
- Stalowy Gigant
- Optimus Prime
- Alita
- Terminator
Terminator

- W jakich filmach występuje: seria Terminator
- Gdzie obejrzeć: Prime Video, iTunes
Na liście robotów, które nam imponują, a nawet kradną serca, nie mogło zabraknąć Terminatora. Przybyły z przyszłości robot, a raczej cyborg, który przybrał twarz Arnolda Schwarzeneggera, musi uporać się ze znacznie bardziej niebezpiecznymi maszynami, chcącymi przejąć kontrolę nad światem.
Terminator, choć ma zaprogramowane dobre intencje, jest robotem szalenie groźnym i brutalnym. Nie pozostawi suchej nitki na tych, którzy wejdą mu w drogę. I choć jest inteligentniejszy od człowieka, musi słuchać rozkazów i robić wszystko, by zabić lub chronić niektóre osobniki gatunku ludzkiego.
Najlepiej przyjęto część 2 serii, czyli Dzień sądu, w której tytułowy bohater wraca już nie jako stalowe straszydło, które ma zabić Sarę, ale jako obrońca jej syna, młodego Johna Connora. Pokochaliśmy ten film, bo w ujmujący sposób pokazywał ojcowsko-kumpelską relację rodzącą się między chłopcem a pozbawioną uczuć maszyną stworzoną do zabijania. T-800 uczy się ludzkich odruchów, a Connor wreszcie znajduje zastępczego ojca, który poświęca mu pełną uwagę.
Terminator 2 to kawał dobrego kina akcji, w którym nie brakuje świetnych efektów specjalnych (ale czego innego spodziewać się po Jamesie Cameronie) i zwrotów sprawiających, że łza kręci się w oku, a serce bije mocniej. Sporo wnosi fakt, że Terminator ma chronić nastolatka i jego niezbyt zrównoważoną matkę (którą w części pierwszej dla odmiany chciał zabić). A kiedy przypomnimy sobie wariacki pościg na motocyklu czy strzelaninę w ciasnym korytarzu, w której dosłownie nadstawia pleców, by zgarnąć lecące w kierunku chłopaka kule – to naprawdę robi wrażenie.
OD AUTORKI
Kino, w którym pojawiają się roboty, z pewnością nie jest dla każdego. Nie wszyscy lubią wtręty w postaci hybrydycznych produktów zdolnych do najgorszych czynów czy maszyn, które nie powinny zajmować miejsca ludzi. Motywacji jest tyle, ile przeciwników tego rodzaju produkcji. Z drugiej strony filmy z robotami w rolach głównych nie raz udowodniły, że konstrukty wyposażone w sztuczną inteligencję są w stanie skutecznie do siebie przekonać. A nawet – w pewnym stopniu – sprawiają, że utożsamiamy się z nimi, ich rozterkami i kryzysami, które okazują się nader ludzkie. Zachęcam więc do udania się w podróż po kinowych realizacjach z robotami potrafiącymi skraść serce. Z pewnością będzie to bardzo pouczające doświadczenie.