- Mordercze roboty, które pokochaliśmy
- EVA
- RoboCop
- Chappie
- HAL 9000
- K-2SO
- Stalowy Gigant
- Optimus Prime
- Alita
- Terminator
HAL 9000

- W jakich filmach występuje: 2001: Odyseja kosmiczna
- Gdzie obejrzeć: Rakuten, iTunes Store
2001: Odyseja kosmiczna Stanleya Kubricka to klasyk nad klasykami kina science fiction. Ale też jeden z pierwszych filmów, w których mamy do czynienia z niezwykle rozumnym robotem wyposażonym w sztuczną inteligencję. Mało tego: HAL 9000 to nie tylko mądra, ale też uczuciowa maszyna, która na zawsze zmieniła oblicze robotów. I choć HAL okazuje się antagonistą z dosyć radykalnym podejściem do rozwiązywania problemów, to nie da się mu odmówić ujmującej osobowości.
W finalnej scenie, w której astronauta Dave Bowman musi wyłączyć swój komputer pokładowy, ten prosi o pozostawienie go „przy życiu”. Kiedy błagania nie skutkują, zaczyna resztką mocy śpiewać słynną amerykańską piosenkę Daisy Bell. I wtedy właśnie następuje całkowite rozklejenie u co bardziej sentymentalnych widzów. Nagle czerwone światełko staje się bardziej uczłowieczone, a przez to także bliższe. Wzbudza w nas współczucie, bo pewnie niektórzy chcieliby móc zatrzymać Bowmana i jakoś naprawić awarię. Tymczasem możemy tylko siedzieć przed ekranem i zalewać się rzewnymi łzami.
Maszyna traci więc swój status przedmiotu, rzeczy martwej, pozbawionej uczuć, niezdolnej do odczuwania cierpienia. Staje się – mimo swojej oczywistej formy – żywym, szukającym wsparcia bytem walczącym do ostatniej cząstki energii. Jej „śmierć” wzbudza w nas litość, smutek, a nawet swego rodzaju żal, bo zdążyliśmy przekonać się o tym, że nawet robot zasługuje na szansę.
Równocześnie nie możemy zapominać o tym, że sztuczna inteligencja ma ogromną siłę i może zawieść na manowce. Wszak jest mądrzejsza od człowieka, wyprzedza jego myśli i ruchy, a awaria oznacza przeprogramowanie, co może stanowić dla człowieka śmiertelną pułapkę.