filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy

Filmy i seriale

Źródło fot. Manos: Ręce przeznaczenia; reż. Harold P. Warren; Emerson Film Enterprises; 1966, Dom śmierci; reż. Uwe Boll; Artisan Entertainment; 2003.
i
Filmy i seriale 13 sierpnia 2023, 11:00

Szczęki 4: Zemsta. Horrory tak złe, że aż straszne

Spis treści

Szczęki 4: Zemsta

Szczęki 4: Zemsta; reż. Joseph Sargent; Universal Pictures; 1987 - Horrory tak złe, że aż straszne. Ich seans będzie torturą - dokument - 2023-08-11
Szczęki 4: Zemsta; reż. Joseph Sargent; Universal Pictures; 1987

Oryginalny tytuł: Jaws: The Revenge

Rok produkcji: 1987

Rekin jest królem oceanów, tak jak lew jest królem dżungli. W Szczękach 4 można było wyraźnie usłyszeć porykiwania tej wielkiej ryby, które oznaczają zbliżające się niebezpieczeństwo. Największą zaletą filmu jest jednak fakt, iż to ostatnia produkcja z serii i twórcy już więcej nie męczyli widzów morderczym rekinem.

Tym razem bestia śledzi rodzinę, na której chce się zemścić. Tak, brzmi to głupio i nawet syn głównej bohaterki pyta ją, czy naprawdę w to wierzy. Ewidentnie widać, że film został zrobiony na szybko. Aktorzy nie mieli czasu dobrze przygotować się do ról. Może jednak nawet nie było do czego, bo scenariusz kompletnie leży. Robiono wszystko, byle tylko dotrzymać terminu i zdążyć na początek lata, choć samą fabułę osadzono... w okresie Bożego Narodzenia. Tym samym to idealny film do polecenia na święta komuś, kogo się nie lubi. Trudno bowiem z seansu czerpać jakąkolwiek przyjemność.

Szczęki 4 przypominają parodię pierwszej części albo zemstę na portfelach widzów, którzy zdecydowali się w 1987 roku pójść do kina. Niemniej film ma jedną zaletę – rekina. Jego konstrukcja, jak na tamte czasy, była imponująca. Cała reszta leży, w tym oczywiście fabuła. Ktoś został dopadnięty przez bestię? W jakiś magiczny sposób przeżył. Szkoda tylko rekina, który w swojej diecie miał ewidentnie za dużo materiałów wybuchowych.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

więcej