Tajemnice Los Angeles (L.A. Confidential). Ekranizacje, po których sięgniecie po książki
- Filmowe ekranizacje, po których sięgniecie po książki
- Irlandczyk (The Irishman)
- To: Roddział 1. i 2. (It: Chapter 1 & 2)
- Dziewczyna z sąsiedztwa (The Girl Next Door)
- Milczenie owiec (The Silence of the Lambs)
- Diabeł wcielony (The Devil All the Time)
- Tajemnice Los Angeles (L.A. Confidential)
- Czas apokalipsy (Apocalypse Now)
- Misery
- Władca Pierścieni 1–3 (The Lord of the Rings 1–3)
Tajemnice Los Angeles (L.A. Confidential)

- Daty premier filmów: 14 maja 1997 (świat) / 21 listopada 1997 (Polska)
- Reżyser: Curtis Hanson
- Gdzie obejrzeć: Netflix, Amazon Prime Video, Chili, iTunes, Rakuten
- Tytuł książki: Tajemnice Los Angeles
- Autor książki: James Ellroy
- Warto przeczytać, by: zagłębić się w szczegóły
Dobra, zmieńmy wreszcie klimat (chociaż na chwilę). W tego typu zestawieniu nie sposób bowiem pominąć jednego z najlepszych kryminałów w historii kina – a przynajmniej za takowy Tajemnice Los Angeles były uznawane w momencie premiery przypadającej na schyłek lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Dziś nie robią już może takiego wrażenia, jednak wciąż pozostają obrazem, który raczej się chłonie, niż ogląda. Pomaga w tym zarówno znakomita gra ówczesnych gwiazd – Russella Crowe’a, Kim Basinger, Guya Pearce’a i Kevina Spaceya – jak również niejednoznaczność moralna wykreowanych przez nich postaci (w dużej części policjantów).
Film bierze z książki Jamesa Ellroya to, co najlepsze, czyli intrygę i zwroty akcji, pomijając mniej istotne wątki. Zdecydowanie łatwiej przez niego przebrnąć niż przez powieść, czego główną „zasługą” jest charakterystyczny styl pisarza – oszczędny, wymagający należytej uwagi, nieznający poprawności politycznej. Warto jednak spróbować, bo opowiedziana przy jego pomocy historia to coś więcej niż logicznie następujące po sobie zwroty akcji. To pełna szczegółów, brudna panorama społeczeństwa Los Angeles z połowy ubiegłego stulecia, w której polityka miesza się z biznesem, a diabły w ludzkich skórach przeważają nad aniołami. Uważajcie tylko na polskie tłumaczenie, bo jest dalekie od ideału.
