FILMag #11 - Looper, Atlas chmur, Silent Hill w 3D i 5 innych premier

Listopad w polskich kinach to prawdziwa eksplozja premier, Looper, Silent Hill, Atlas chmur oraz wiele innych ciekawie zapowiadających się filmów. Zapraszamy do lektury FILMaga!

filmomaniak.pl

eJay & fsm

Po średnio udanym październiku, z którego wypadły premiery Premium Rush oraz pominiętego w ostatnim FILMagu, a mającego potencjał na bycie niezłym Red Lights, zapraszamy na prawdziwą filmową ucztę. Listopadowych premier wartych uwagi jest bez liku, wybraliśmy spośród nich osiem najciekawszych. Zaczynamy od pojedynku Willis kontra Gordon-Levitt w Looperze, potem zapraszamy na potężny i przepiękny Atlas chmur oraz trójwymiarową wersję miasteczka Silent Hill. Następnie polecamy nowe filmy Wesa Andersona i Paula Thomasa Andersona (zbieżność nazwisk przypadkowa, ale talentu u obu panów tyle samo) oraz dobrze ocenianą Operację Argo Bena Afflecka (reżyseruje i występuje). Do tego dokładamy – tradycyjnie – najnowsze zwiastuny oraz dwa słowa o niemieckim wydaniu Czterech pancernych. Odcinek zamkną recenzje filmów – będzie Skyfall, a jakże! Zapraszamy.

Film:Mistrz(The Master)

premiera: 2012dramat

Film The Master

Film:Operacja Argo(Argo)

premiera: 2012dramatthriller

Film Argo

Film:Kochankowie z księżyca(Moonrise Kingdom)

premiera: 2012komediadramatromans

Film Moonrise Kingdom

Film:Silent Hill: Apokalipsa(Silent Hill: Revelation 3D)

premiera: 2012thrillerhorrortajemnica

Film Silent Hill: Revelation 3D

Film:Looper - Pętla czasu(Looper)

premiera: 2012akcjathrillersci-fi

Film Looper
Podobało się?

0

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2012-10-28
21:15

berial6 Legend

berial6

Się napisałeś, a każdy tylko ocenę końcową przeczyta

Komentarz: berial6
2012-10-29
14:20

Ambitny Łoś Legend

Ambitny Łoś

Jak widać gawiedź lubi "gumy do żucia dla oczu" i wyłączanie mózgu.
Podejrzewam, że większość głosujących nie zna tych wszystkich filmów, nie czyta artykułu, tylko głosuje na znajomy tytuł ;)

Akurat teraz co tydzień coś ciekawego - dzisiaj idę na Bonda, za tydzień na Loopera, a za dwa na Cloud Atlas. Potem może wciśnie się jeszcze Silent Hilla zanim wyjdzie Hobbit :)

Komentarz: Ambitny Łoś
2012-10-29
19:53

zcaalock Pretorianin

👎

Mi się looper nie spodobał. Czy we wszystkich nowych filmach przyszłość musi być pokazana jak po jakiejś katastrofie albo pod kontrolą rządu albo obydwie opcje naraz? Poza tym to kolejny film o czymś w rodzaju antychrysta, który ma zniszczyć ludzkość. Mówi się że ten film to matrix 2012 roku. Z matriksem ma tylko wspólną zagładę ludzkości. Rzygać się chce już o tych katastrof.

Komentarz: zcaalock
2012-11-03
20:28

Nikow1987 Pretorianin

@berial6 - może jacys masochisci sie znajda ;)

Ja Loopera odebrałem dobrze. To sprytnie nakręcony film, w którym pętle czasowe, dały szeroki wachlarz możlwości na rozwój fabuły. W 2072 roku – podróże w czasie są rzeczywistością - gdy mafia chcę się kogoś pozbyć, wysyła go 30lat w przeszłość, gdzie czeka na niego jego egzekutor - tytułowy Looper. Kimś takim jest Joe (Joseph Gordon-Levitt), który przy jednym zleceniu, rozpoznaje, że ofiarą ma być on sam (Bruce Willis). Chwila zawahania sprawia, że jego starszej wersji udaje się uciec, co dla głównego bohatera oznacza spore kłopoty. Dwie te same osoby, każda z innym celem. Walczą nie tylko o życie, ale również o swoje wspomnienia. Mimo, że może się to wszystko wydawać zakręcone, nie warto się filmu obawiać, bo to nie jest wyzwanie dla naszych umysłów, a sama końcówka wykłada wszystko na tacy – czyt. nie będzie spekulacji rodem z „Incepcji”.
Pomimo braku jakichś wielkich dialogów, aktorstwo w Looperze stoi na wysokim poziomie. W zasadzie ciężko się do kogokolwiek przyczepić, a niektórych nie sposób nie pochwalić. Do tej pory nie byłem fanem Gordona-Levitta, ale tutaj przeszedł samego siebie. Patrząc na niego, nie widziałem Blake’a z nowego Batman, czy Wileego z ostatniego „Premium Rush”. Patrząc na niego, widziałem młodego Bruce’a Willisa - opanował mimike gwiazdy „Szklanej Pułapki” – a to w jego kreacji było przecież najważniejsze. Starsza gwardia – reprezentowana przez Willisa i Jeffa Danielsa – wciąż pokazuje, że może udźwignąć wielkie kino, i niekoniecznie muszą się ośmieszać w tanich produkcjach, które ciężko strawić. Najmłodszy – 10-letni Pierce Gagnon – gra zaskakująco dobrze i już można powiedzieć, że zaklepał sobie kilka lat solidnej kariery. Problem w tym, że małe, słodkie dzieciaczki, w filmach sci-fi są jak pocałunek śmierci... W telegraficznym – i nie spoilerowym – skrócie, przez 90min byłem praktycznie przyklejony do ekranu – i już mogłem w myślach wydawać pieniądze na DVD "Loopera". Coraz mniej do końca, a ja powtarzałem sobie, nie mogą tego już popsuć, nie mogą tego już popsuć, nie mog... ... ... kur.. popsuli to! Prawdopodobnie była jedna droga, której bym zakazał tej produkcji, a twórcy właśnie nią postanowili kroczyć.
Jeśli jesteście bardziej tolerancyjni ode mnie – a prawdopodobnie jesteście – to powinniście docenić „Loopera”. To jeden z tych tytułów, które w 2012 wypada obejrzeć i ocenić samemu. Oprócz tego największego, ma jeszcze kilka drobnych minusów – jak chociazby z pozoru ważne postaci, które są później bezlitośnie spychane na dalszy plan – ale one już nie przeszkadzają w chłonięciu całości – 7/10

Jednak nie moge tego powiedziec o nowym Bondzie...
Nie jestem fanem Bonda! Każdy kto pokusił się o wystawianie oceny „Skyfall”, powinien dokonać takiego wyznania na starcie, żeby czytający wiedział z czym ma do czynienia. Za „bardzo dobry” uznaje tylko „Casino Royale”, reszta – z tych, co oglądałem, a było ich nieco ponad 10 (nie żałuje swego czynu) – to w większości przeciętniaki, z kilkoma lepszymi epizodami. Każdy film jest pod ten sam – dość tandetny – schemat, który musi zawierać Bondowskie teksty, Bondowska dziewczyne, Bondowskie budowanie napięcia i przeważnie mocno przekolorowanego, Bondowskiego złoczyńce. Jeśli jest jakaś rzecz, której 007 nie pokonał, to próba czasu, bo jego wcześniejsze odsłony, najczęściej wywołują mdłości w dniu dzisiejszym.
„Skyfall” najlepiej podzielić na trzy różniące się od siebie akty. Pierwszy wziął sobie do serca igranie z tradycją. 007, to kompletnie inna persona, która nie przypomina w ogóle superagenta z wcześniejszych odsłon. Dopada go deprasja, a i celność już nie ta sama. Facet kojarzył się z przyjemniaczkiem, który ironizował w najcięższych sytuacjach, a przy tym zawsze wyglądał schludnie. Te cechy odeszły w niepamięć, więc pozostało zamknąć oczy i mieć nadzieję, że nie wymazali z serii tego, co w niej najlepsze – Bondowskie teksty często ratowały całokształt – bo na pewno pozostawili to, co mnie drażniło. Dla niektórych wszystkie absurdy mogą wydawać się efektowne, ale mnie zwykle bawią. Wciąż owiana mgłą tajemnicy, jest dla mnie miłość „Bondologów” do ich herosa. W każdym innym przypadku – gdy ktoś robi ewolucje na maszynach, czy nokautuje niezliczoną ilość wrogów – pojawia się u nich skrzywienie na twarzy. Jeśli jednak dokonuje tego agent Jej Królewskiej Mości, nie zwracają na to uwagi.
Jeśli ktoś zamknął oczy, i wstrzymał oddech, to jego modły zostaną spełnione w akcie drugim. Wszystko wraca na właściwe tory. James zaczyna uwodzić i błyszczeć, jak tylko on potrafi. Wreszcie nikt mi nie musi przypominać, że oglądam nową odsłone jego przygód. Tam też pojawia się największy plus, którym chyba po raz pierwszy, jest antagonista (Javier Bardem). Mimo, że wciąż jest lekko przekolorowany, to wydaje się być inny od reszty. Nie ma dalekosiężnych planów kontroli nad światem i jest ciekawszy w odbiorze dla widza. Nie zdziwie się, jeśli Javier dostanie nominacje do Oscara za rolę drugoplanową, ALE... – tak, jest jedno wielkie „ale” – do niego jeszcze wróce w dalszej części.
Gdy zaczęły pojawiać się myśli – „to nie jest takie złe” – dostajemy akt trzeci. Chyba najbardziej przeciągnięty ze wszystkich. Scenerią zaczyna przypominać „Opór” („Defiance”), również z Craigiem w roli głównej. Oczywisty od samego startu, nie budzi żadnych emocji aż do finału. Szczyt osiąga eksponowana relacja „M.” z jej ulubionym agentem. Ma nam to przypominać relacje matki z synem, i nikt tutaj się z tym nie kryje. Wszystko jest słodkie do przesady, a My zerkamy na zegarek i odliczamy minuty do napisów końcowych. Niby starali się przemycić sporo efektów, ale nawet „Bondolog”, który siedział obok mnie ( Paweł Lipiec ), zaczął pisać smsa – nie wiem, czy da się to bardziej oczernić.
Fabularnie przegrywa 1:2, a aktorsko pozostawia mieszane uczucia. Daniel Craig jest dla mnie najlepszą wersją Bonda, ale jeśli miałbym się opierać tylko na „Skyfall”, to to miejsce by szybko stracił. Skazany na pożarcie w pojedynku Bardemem, który – wracamy do tego „ale” – mimo aktorskiego kunsztu, jest zwykłą kopią Jokera z „Mrocznego Rycerza”. Jest powodem, dla którego zdecydowałem się na niższą, z dwóch możliwych ocen – co jest sporym paradoksem, jeśli wziąć pod uwagę, że uznaje go za największy plus. Ja nie chcę powiedzieć, że on był zły, ale jeśli ktoś nie dostrzega podobieństw do kreacji Heatha Ledgera, to polecam odwiedzić pobliskich okulistów – tam nawet sceny przypominają dzieło Nolana. Pozostali? Judi Dench jako „M” wypada świetnie, a Ralph Fiennes został niewykorzystany. Koleś jest genialnym aktorem, któremu nie dane tu było rozwinąć skrzydeł.
Podsumować to mogę jednym zdaniem: „Bond spotyka Mrocznego Rycerza”. Nolanowska wizja Gotham namieszała mocno w kinematografii. Każdy kolejny film o superherosach nabiera poważniejszych tonów – zjadliwych nie tylko dla najmłodszych. Plaga dopadła również Angielskiego agenta - czemu się dziwić, dla mnie i tak zawsze była to komiksowa opowieść. Fani – którzy pewnie twierdzą inaczej – powinni zacząć uważać, żeby xerowanie nie sprowokowało Jamesa do noszenia kolorowego spandeksu – 5/10

Komentarz: Nikow1987
2012-11-11
19:04

Nolifer Legend

Nolifer

Looper zapowiada się fajnie , chyba wybiorę się do kina na ten film. A Silent Hill to oczywiste , że będzie bardzo słaby film .

Komentarz: Nolifer

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl