- 10 najgorszych gier 2023 roku - wybór redakcji
- 9. Crime Boss: Rockay City
- 8. Diablo IV
- 7. Call of Duty: Modern Warfare 3
- 6. Settlers: New Allies
- 5. Silent Hill: Ascension
- 4. The Walking Dead: Destinies
- 3. Redfall
- 2. Skull Island: Rise of Kong
- 1. The Lord of the Rings: Gollum
9. Crime Boss: Rockay City
Liczba zdobytych punktów: 30
WYBRANE KOMENTARZE GRACZY (PISOWNIA ORYGINALNA)
- Jak Chuck wali z półobrotu to musi być 18+. Payday dla ubogich. [>WaskiPL<]
- Słaba gra wypchana gwiazdami, niestety na to poszedł cały budżet. [zanonimizowany1349061]
- Znowu jakaś gra dla 12-latków… [Smukman]
Okazuje się, że Chuck Norris nie wystarczy do stworzenia dobrej gry. Ba, nawet bardziej liczne grono słynnych aktorów to nadal za mało, aby odwrócić uwagę graczy od niskiej jakości produktu. Crime Boss: Rockay City miało pokazać wojnę gangów, a także rolę policji w próbie zaprowadzenia porządku. Napady, wybuchy, pościgi, a w tle Danny Trejo, Vanilla Ice oraz Michael Madsen. Co mogło się nie udać?
W zasadzie wszystko, bo Crime Boss: Rockay City to po prostu słaba gra z kultową obsadą. Towarzysze, zamiast pomagać podczas starć, aktywnie przeszkadzają. Liczba misji oraz ich zróżnicowanie nie są ani trochę satysfakcjonujące. Grafika z kolei oferuje wycieczkę do roku 2012. Jeśli już koniecznie chcecie pobawić się w gangsterów, lepiej sięgnąć po GTA V.
Narzeka Michał „Pajdos” Pajda

Pierwsze recenzje Crime Boss: Rockay City uplasowały się na poziomie 5/10. Szkoda, bo plany twórców były ambitne, a chrapka graczy na alternatywę dla PayDaya 2 olbrzymia. Tę ostatnią potrzebę wypełniła jednak obecność PayDaya 3, swoją drogą tylko trochę lepszego od Crime Bossa – „gorszego PayDaya 2”. Jedyne, za co zapamiętamy Rockay City, to „ziomalsko-gangsterski” marketing i wirtualny Chuck Norris. Niestety, spora część budżetu gry została przepalona na gwiazdorskie gaże (obok Norrisa zatrudniono także Kim Basinger, Michaela Madsena, Vanillę Ice’a i Danny’ego Glovera), a nie na porządnego scenarzystę i specjalistów od SI przeciwników.

