- 10 najgorszych gier 2023 roku - wybór redakcji
- 9. Crime Boss: Rockay City
- 8. Diablo IV
- 7. Call of Duty: Modern Warfare 3
- 6. Settlers: New Allies
- 5. Silent Hill: Ascension
- 4. The Walking Dead: Destinies
- 3. Redfall
- 2. Skull Island: Rise of Kong
- 1. The Lord of the Rings: Gollum
6. Settlers: New Allies
The Settlers: New Allies, Ubisoft, 2023.
Liczba zdobytych punktów: 67
WYBRANE KOMENTARZE GRACZY (PISOWNIA ORYGINALNA)
- Fajnie że dali ten tydzień ubisoft+ za darmo. Przynajmniej można było sprawdzić osobiście jaki to crap :-) Ale jak się nie wstydzić by wydać coś takiego jako dość znane studio, to tego już nie pojmę. Pomijam fakt, że w tej grze nawet łuki produkuje się z żelaza i bez drewna, ale żeby zepsuć nawet system zapisu \ odczytu stanu gry, to już parodia :D [KamilB.]
- Liczyłem, że skoro jest to już 8 odsłona to będzie ona rozbudowana jak seria Anno. W Anno dostawaliśmy z każdą grą coraz więcej i bardziej skomplikowanych łańcuchów produkcyjnych, a tutaj? Ekonomia jest w Settlers 8 najprostsza (najmniej skomplikowana) w całej serii. [premium918977]
Settlersy powróciły, chociaż mogłyby równie dobrze nigdy nie wypełzać z deweloperskiego limbo. Settlers: New Allies zawodzi na całej linii. Zamiast rozbudowanej gospodarki oraz elementów ekonomicznych zaoferowano spłycenie wszystkich aspektów rozgrywki. Całość uproszono tak bardzo, że Settlers: New Allies z pewnością sprawdziłoby się na smartfonach.
O urządzeniach mobilnych wspominam nie bez powodu, bo również wizualnie gra przypomina projekt żywcem wyjęty z ekranów telefonów. A szkoda, bo mogło być tak przyjemnie!
Narzeka Zbigniew „Canaton” Woźnicki
Liczyłem na jakieś nowe otwarcie dla Settlersów, na odrodzenie marki. Ubisoft jednak pokazał, że jeśli coś nie ma w tytule „Far Cry” lub „Assassin’s Creed”, to nie ma co się tym przejmować. Nowe Settlersy mają tyle wspólnego z oryginalną serią, że można postawić chatę drwala i zbierać zasoby. Rozgrywce bliżej do strategii czasu rzeczywistego, takiej jak np. Warcraft, niż do ekonomicznego rozbudowywania osady. Miałem wrażenie grania w mobilkę na smartfonie, ale prawdziwym hitem było wymuszanie połączenia z internetem nawet po to, żeby zagrać rundę przeciwko botom.
