futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 20 listopada 2019, 15:51

Zamieszki w Iranie – rząd wyłącza internet

Rząd Iranu podjął decyzję o prawie całkowitym ograniczeniu dostępu obywateli do internetu. To reakcja na protesty i zamieszki spowodowane drastycznymi podwyżkami cen paliwa.

Zamieszki w Iranie. / Źródło: PAP - Zamieszki w Iranie – rząd wyłącza internet - wiadomość - 2019-11-20
Zamieszki w Iranie. / Źródło: PAP

Decyzją rządu, Irańczycy praktycznie stracili dostęp do internetu – jak podaje Reuters, łączność została ograniczona do zaledwie 5% wcześniejszej przepustowości. To konsekwencja protestów, a następnie zamieszek, które rozpoczęły się po decyzji o wzroście cen za benzynę, jedno z najbardziej reglamentowanych dóbr w Iranie, o 50-300%. Władza liczy, że wyłączenie sieci utrudni organizowanie się obywatelom oraz udostępnianie informacji o nadużyciach służb, np. w postaci zdjęć. Takie działanie ogranicza zatem prawa człowieka, a także może służyć do ich łamania.

Liczba ofiar śmiertelnych starć rośnie stale w całym kraju; Amnesty International ustaliło, że jest ich 106, rzeczywiście jednak mogło być ich nawet dwieście.

Stany Zjednoczone potępiły już działania Iranu, wydając oficjalne oświadczenie:

Stany Zjednoczone wspierają Irańczyków w ich pokojowych protestach przeciwko reżimowi, który powinien stać po ich stronie. Potępiamy użycie śmiercionośnych środków i dotkliwe ograniczenia komunikacji wdrożone przeciwko demonstrantom […].

Z kolei w mediach społecznościowych Richard Grenell, Ambasador Stanów Zjednoczonych w Niemczech, przekonuje, że wspólnymi siłami przywódcy państw i przedsiębiorcy mogą pomóc obywatelom Iranu odzyskać łączność ze światem:

Dlaczego Irańczycy wyszli na ulicę?

Ali Khamenei / Źródło: Wikimedia Commons
Ali Khamenei / Źródło: Wikimedia Commons

Sytuacja ekonomiczna obywateli Iranu stale się pogarsza. Nie pomogły też wymierzone w tamtejszą gospodarkę sankcje nałożone przez administrację Donalda Trumpa – ucierpieli na nich głównie zwykli ludzie. Z powodu stale pogarszających się warunków życia, sprzeciwu wobec działań USA oraz korupcji władz na przełomie 2017 i 2018 roku odbyły się pierwsze ogólnokrajowe protesty.

Niecały tydzień temu irański rząd ogłosił podwyżki cen paliwa, uzasadniając swoją decyzję tym, że wyższe opłaty będą w rzeczywistości korzystne dla obywateli. Z uzyskanych w ten sposób pieniędzy (ponad 2,5 miliarda dolarów rocznie) ma bowiem wypłacać zapomogi biedniejszej części kraju, stanowiącej większość (60 na 80 milionów mieszkańców). Wzrost opłat przelał jednak czarę goryczy i Irańczycy po raz kolejny zorganizowali protesty. Początkowo pokojowe, przerodziły się w zamieszki, w czasie których podpalano budynki i pojazdy. Doszło do masowych aresztowań oraz licznych nadużyć ze strony służb porządkowych. Najwyższy Przywódca Iranu Ali Khamenei ogłosił, że za czyny te odpowiadają nie obywatele Iranu, a wrogowie narodu – również ci z zagranicy. Jako pierwsza osoba decyzyjna w kraju stwierdził również, że podwyżki cen są konieczne, trudno zatem oczekiwać złagodzenia stanowiska rządu. Jego przedstawiciele zapowiedzieli wczoraj, że przywrócą połączenie z internetem, jeśli będą mieć pewność, że nie posłuży on znów do destabilizacji państwa:

Rozumiemy, że ludzie mierzą się z trudnościami, ale w obecnej sytuacji większym zmartwieniem jest dla nas zachowanie pokoju i równowagi w kraju.

Julia Dragović

Julia Dragović

Studiowała filozofię i kierunki filologiczne. Pisanie trenowała, rzeźbiąc setki prac zaliczeniowych. Dziennikarka GRYOnline od 2019 roku. Zaczynała w newsroomie, by ostatecznie osiąść w dziale publicystyki jako felietonistka i recenzentka, a wkrótce również jako etatowa redaktorka działu poradników i anglojęzycznego Gamepressure. Gra od kiedy pamięta, we wszystko oprócz strzelanek i RTS-ów. Kociara, simsiara, betoniara. Kiedy nie czyści map ze znajdziek i nie gra w symulatory wszystkiego, strategie ekonomiczne, RPG-i (papierowe też) oraz romantyczne indyki, lata z aparatem po polskich i zagranicznych miastach w poszukiwaniu brutalistycznej architektury i postkomunistycznych reliktów.

więcej