Nasi zachodni sąsiedzi nie będą mogli kupić w sklepach gry Gears of War. Mimo kilkukrotnych prób podejmowanych przez firmę Microsoft Game Studios, niemiecka organizacja USK nie zdołała przyznać kategorii wiekowej produktowi studia Epic Games. Najwyraźniej rzeźnia z udziałem piły łańcuchowej nie mieści się w urzędniczej skali.
Nasi zachodni sąsiedzi nie będą mogli kupić w sklepach gry Gears of War. Mimo kilkukrotnych prób podejmowanych przez firmę Microsoft Game Studios, niemiecka organizacja USK nie zdołała przyznać kategorii wiekowej produktowi studia Epic Games. Najwyraźniej rzeźnia z udziałem piły łańcuchowej nie mieści się w urzędniczej skali.

Brak kategorii wiekowej oznacza jedno – gra nie może być sprzedawana na rynku niemieckim. Nie pomogła nawet interwencja ze strony przedstawicieli Microsoft Game Studios. Organizacja USK domagała się od firmy Epic Games dostarczenia wersji gry o zmniejszonym ładunku przemocy, ale bez dokonania fundamentalnych zmian w rozgrywce, nie było to możliwe. Tym samym Gears of War podzieliła los produkcji firmy Capcom o nazwie Dead Rising. Przygody Franka Westa również nie zostały dopuszczone w Niemczech do sprzedaży ze względu na ogromną brutalność.
Decyzja organizacji USK stawia w trudnym położeniu firmę Microsoft Game Studios. Gears of War jest bez wątpienia najbardziej oczekiwanym tytułem tego roku na konsolę Xbox 360, a biorąc pod uwagę fakt, że Niemcy są jednym z największych rynków zbytu w Europie, koncern nie zarobi tyle, ile zapewne zamierzał.
Więcej:Microsoft zdaje sobie sprawę z problemów AI i wprowadza funkcję mającą chronić przed zagrożeniami
GRYOnline
Gracze

Autor: Krystian Smoszna
Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.