Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 21 lutego 2024, 21:01

Wyznania współtwórcy Forzy Motorsport wskazują, że Microsoft sam jest sobie winny stanu gry

Adrian Campos, jeden ze współtwórców Forzy Motorsport, podzielił się swoją historią współpracy z Turn 10 Studios. Jego opowieść wskazuje, że kiepski stan gry na premierę mógł w dużej mierze wynikać z tego, iż Microsoft zatrudnia deweloperów na krótkoterminowe umowy, wymuszając rotację kadr.

Źródło fot. Turn 10 Studios.
i

„Jak ta gra mogła wyjść w takim stanie, jeśli powstawała aż sześć lat?” – to pytanie, które często pada w kontekście Forzy Motorsport i wszelkich jej bolączek (licznych notabene) z dnia premiery. Bogiem a prawdą były to raczej cztery lata (właściwe prace ruszyły w 2019 roku), ale tak czy inaczej można było liczyć na więcej po grze, która powstawała tak długo w porównaniu ze swoimi poprzedniczkami i była tak hucznie zapowiadana. Jeden z jej współtwórców niedawno rzucił trochę światła na to, jak do tego doszło, w filmie opublikowanym na YouTube (poniżej; via The Drive).

Symptomatyczna historia Adriana Camposa

Adrian Campos pracował w studiu Turn 10 od czerwca 2022 do października 2023 roku jako artysta środowiskowy. Odszedł praktycznie w ostatnich dniach przed debiutem gry – chciał zostać znacznie dłużej, ale uniemożliwił mu to kontrakt zawarty z firmą.

Microsoft zwykł zatrudniać na umowy w systemie zwanym 18/6. Oznacza to maksymalnie osiemnaście miesięcy pracy, a potem sześć miesięcy bez wynagrodzenia (lub zwolnienie). W ten sposób korporacja unika opłacania opieki zdrowotnej pracowników i innych wydatków z nimi związanych.

Campos wiedział o tym, gdy rozpoczynał pracę, ale liczył, że zostanie mu zaoferowany pełny etat, zanim upłynie czas. Mimo pochwał od kierownictwa za dobrze wykonywane obowiązki, nie wywalczył tego „zaszczytu” i musiał odejść – choć wówczas kierował zespołem odpowiedzialnym za modelowanie otoczenia tras i nie zdążył nawet zostawić swojemu następcy dokumentacji czy jakichkolwiek wskazówek, bo ciągle miał na głowie kolejne lokacje (również te dodawane co miesiąc w aktualizacjach).

Awans na szefa teamu spadł zresztą na Camposa bardzo szybko. Już po kilku tygodniach pracy dowiedział się, że ludziom, którzy go wdrażali, kończy się analogiczna umowa, i nagle został sam z perspektywą stworzenia i/lub dopieszczenia środowiska dla wszystkich 20 tras zapowiedzianych na premierę gry. Wprawdzie Turn 10 po niedługim czasie dało mu do pomocy jeszcze trzy osoby, ale Adrian musiał w dużej mierze własnoręcznie rozgryźć, jak działa silnik produkcji i jak korzystać z dostępnych narzędzi, by efektywnie pokierować zespołem.

Część większego problemu

Na marginesie: Adrian Campos zdradził, że jako wielbiciel anime Initial D bardzo chciał pracować nad trasą do driftu, ale nie było mu to dane. Można z tego wnioskować, iż nieprędko doczekamy się powrotu takiego trybu gry do Forzy Motorsport, jak i nadejścia spadkobiercy wielbionej przez fanów trasy Fujimi Kaido, o którym spekulowano jeszcze przed premierą.

Nie jest to pierwszy raz, gdy słyszymy o systemie 18/6 w Microsofcie. Pochylał się nad nim chociażby znany dziennikarz Jason Schreier, analizując równie kontrowersyjną premierę Halo Infinite w 2021 roku.

I jakkolwiek przytoczona tu historia dotyczy tylko jednego stanowiska w Turn 10, niewątpliwie taka sama sytuacja musiała dotknąć też inne części studia, odpowiedzialne np. za modele samochodów czy programowanie sztucznej inteligencji i fizyki jazdy. Zważywszy nieustanną rotację deweloperów i luki w kształceniu nowych kadr, duża liczba błędów i innych niedoróbek przestaje aż tak mocno dziwić, podobnie jak pozorna opieszałość w ich naprawianiu.

Zdumiewa również fakt, że równie mały zespół zajmował się modelowaniem otoczenia wokół tras – zadaniem tym ważniejszym, iż mówimy o grze AAA reklamowanej lekkomyślnym sloganem „zbudowana od podstaw”, w której grafika miała odgrywać pierwszorzędną rolę, przekonując graczy zwłaszcza atrakcyjnymi krajobrazami, że obcują z produkcją nowej generacji. Jak już wiemy, to hasło w wielu aspektach gry nie znajduje pokrycia w rzeczywistości – teraz lepiej rozumiemy dlaczego. To samo dotyczy skromnej liczby tras oferowanych przez Forzę Motorsport na premierę.

Oczywiście wypada zauważyć, że system 18/6 nie tłumaczy wszystkich problemów tej pozycji, a pod skrzydłami Microsoftu w innych studiach powstają też bardzo udane gry, które są rozwijane z powodzeniem od lat – ot, choćby pokrewna Forza Horizon 5. Z drugiej strony: można gdybać, jak wiele twórcy tych tytułów byliby w stanie osiągnąć, gdyby korporacyjny system zatrudniania pracowników nie wchodził im w drogę…

  1. Recenzja gry Forza Motorsport

Forza Motorsport jest dostępna w Game Passie, który kupisz tutaj

ZASTRZEŻENIE

Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od wybranych sklepów, których oferty prezentowane są powyżej. Dołożyliśmy jednak wszelkich starań, żeby wybrać tylko ciekawe promocje – przede wszystkim chcemy publikować najlepsze oferty na sprzęt, gadżety i gry.

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej