Wielu fanów Wiedźmina boi się perspektywy „czwórki” na Unreal Engine 5. Już teraz widzą szanse na wiele problemów

Rok 2025 był (i wciąż jest) pełen obiecujących gier, jednak najlepsze – jak głosi pewne popularne powiedzenie – wciąż przed nami. Jednym z najbardziej wyczekiwanych przez branżę tytułów jest chociażby Wiedźmin 4 z Ciri w roli głównej. Kontynuacja losów bohaterki, nad którą ciężko pracuje nasze rodzime studio, trafi na rynek mniej więcej za dwa lata, korzystając z dobrodziejstwa inwentarza Unreal Engine 5.

Najnowsza wersja tego silnika to na chwilę obecną chwyt marketingowy niemalże każdej większej produkcji. Z jednej strony mamy gwarancję najwyższej jakości, a z drugiej – obawy graczy, którzy boją się fiaska z jego udziałem. Od zmartwień nie uwolnił się nawet „Wiesiek”.

Czy UE5 może sprawiać wiedźmińskie problemy?

Dyskusja rozwinęła się na Reddicie społeczności CD Projekt RED, gdzie autor oryginalnego wpisu zastanawiał się nad sensem przeskoku z RedEngine na Unreal Engine 5. Jego zdaniem, autorski silnik studia świetnie sprawdził się w Cyberpunku 2077, zapewniając jakość 1440p oraz 120fps na karcie graficznej 4070 Ti Super. Gracz nie rozumie, dlaczego twórcy chcieliby przerzucić się na UE5, które tak naprawdę jest ciężkie w obyciu jeżeli chodzi o optymalizację.

Wbrew pozorom, takie obawy to całkiem powszechne zjawisko. Niektórzy komentujący zauważają, że trend na silniki od „osób trzecich” jest niepokojący, ponieważ coraz mniej twórców skłania się ku tworzeniu silników autorskich. Dodatkowo Unreal Engine 5, choć oferuje wiele możliwości, jest zbyt wymagający dla przeciętnych sprzętów i mało która gra wie, jak go wykorzystać.

Źródło: CD Projekt RED

Po drugiej stronie barykady mamy tych fanów, którzy co prawda nie są fanami UE5, ale nie patrzą na niego w samych negatywach. Jak zauważają, stworzenie własnego silnika nie jest ani tanim, ani łatwym zadaniem – i właśnie dlatego UE5 może uchronić studia przed popadnięciem w techniczne długi.

Powiązane:Zmienił Wiedźmina 3 w całkowicie inną grę. Teraz to prawdziwy wiedźmiński sandbox na nowej mapie i z dodatkowymi mechanikami

Dodatkowo samo RedEngine jest stosunkowo nowym wynalazkiem, wymagającym dopracowania nim deweloperzy zaczną go ponownie wykorzystywać. Wielu przytacza tutaj zresztą niesławną premierę Cyberpunka 2077, który przeszedł długą drogę nim stał się taką grą, jaką jest dzisiaj. Biorąc pod uwagę, że UE5 jest poniekąd sprawdzone, Wiedźmin 4 ma szansę uniknąć podobnego losu.

Więcej:Gracz dokonał w Baldur's Gate 3 czynu, którego nie przewidzieli nawet twórcy. Takie osiągnięcie wydawało się niemożliwe

Wiedźmin 3: Dziki Gon

The Witcher 3: Wild Hunt

po premierze

Data wydania: 19 maja 2015

 Informacje o Grze 

9.2

GRYOnline

9.5

Gracze

9.7

Steam

9.3

OpenCritic

 OCEŃ



 Oceny 