Fan odtworzył zamek królewski w Wyzimie z Wiedźmina 3 na Unreal Engine 5. Tym samym, na którym powstanie czwarta odsłona polskiej serii RPG.
Pomimo ponad 10 lat na karku Wiedźmin 3: Dziki Gon nadal momentami prezentuje się znakomicie – co nie znaczy, że nie dałoby się go jeszcze bardziej podrasować pod względem grafiki. W tym celu można na przykład skorzystać silnika Unreal Engine 5.
Tak też zrobił jeden z fanów gry, posługujący się pseudonimem kwestorek. Odtworzył on w na UE5 zamek w Wyzimie, który Geralt odwiedza wraz z Yennefer, aby spotkać się z kupcem korze… to znaczy z cesarzem Nilfgaardu, Emhyrem Van Emreisem. Prezentację lokacji z perspektywy pierwszej osoby możecie obejrzeć poniżej.
Fanowski hołd dla uniwersum Wiedźmina – oryginalna architektura została zachowana, a teraz odradza się w nowym świetle i atmosferze.
Choć ogólny projekt lokacji pozostał niezmieniony względem oryginsłu, trzeba przyznać, że zamiana REDengine na Unreal Engine 5 nadała jej zupełnie innego klimatu – głównie za sprawą oświetlenia, które odgrywa tu kluczową rolę. Szkoda tylko, że w zamku nie umieszczono żadnych postaci, przez co sprawia on wrażenie opustoszałego.
W komentarzach kwestorek przyznał, że wszystko przygotował sam, a inni użytkownicy są pod wrażeniem końcowego efektu. Warto wspomnieć, że nie jest to pierwszy tego typu projekt twórcy – wcześniej przeniósł on na silnik Unreal Engine 5 inną lokację z gry: Kaer Mohren.
Najpewniej nie będzie to też jego ostatni projekt, ponieważ już zapytał oglądających, za jakie miejsce powinien zabrać się następnym razem. W odpowiedzi jedna z osób zaproponowała Krzywuchowe Moczary lub Kasztel Wrońce. Możliwe więc, że za jakiś czas to właśnie te miejsca zobaczymy w nowym materiale polskiego fana Wiedźmina.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:„Koniecznie podziękujcie Microsoftowi!” Firma właśnie zabiła wielkiego moda do Counter Strike 2
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
1

Autor: Marcin Bukowski
Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).