Reżyser The Outer Worlds wskazuje na jeszcze jeden powód, dla którego miłośnicy RPG powinni docenić Baldur's Gate 3.
Kolejny twórca twierdzi, że Baldur’s Gate 3 naprawiło współczesne RPG przez zmuszenie graczy do akceptowania konsekwencji własnych działań.
Ponad 2 lata po premierze najnowszej gry studia Larian „trzecie” Baldur’s Gate pozostaje najważniejszym RPG ostatnich lat. Tytuł nie tylko zebrał znakomite oceny (tak od krytyków, jak i szeregowych użytkowników Steama), ale też pozostaje jedną z najpopularniejszych gier na platformie firmy Valve. Tylko dziś w szczytowym momencie w BG3 bawiło się ponad 57 tysięcy użytkowników Steama jednocześnie.
Nic więc dziwnego, że Baldur’s Gate 3 co i rusz jest przytaczane jako inspiracja albo wręcz mesjasz współczesnych turowych RPG. A przynajmniej tytuł, który przywrócił wiarę w gatunek, który najlepsze lata zdawał się mieć dawno za sobą.
Wśród twórców zachwyconych BG3 jest również Brandon Adler, reżyser The Outer Worlds 2. W wywiadzie dla serwisu Games Radar (via PC Gamer) wskazał, że we współczesnych RPG graczowi nie pozwala się podejmować „złych decyzji”, przez co wybory użytkownika w praktyce nie mają dla niego większego znaczenia.
Ogólnie rzecz biorąc, wydaje się, że wiele gier, a w szczególności gry RPG, działają w ten sposób: „Cóż, nie wolno ci dokonywać złych wyborów, więc każda postać jest realna i dbamy o to, aby bez względu na to, co zrobisz, wszystko było w porządku. Problem z tym, przynajmniej moim zdaniem, polega na tym, że aby te wybory miały znaczenie, muszą być czymś, co może być dobre lub złe, w zależności od tego, co robisz.
Adler wyraźnie nie jest też fanem „znaczników”, które jego zdaniem zastąpiły „myślenie” i słuchanie postaci niezależnych, by dotrzeć do celu. Jakt twierdzi, w prawdziwym RPG gracz powinien myśleć o tym, co się dzieje w trakcie gry, i angażować się w te wydarzenia. O co trudno, gdy skupia się on tylko na kolejnych strzałkach, znacznikach na mapie i innych „żółtych farbach”. Wtedy bowiem, jak to ujął twórca, zdarza się, że gracz nie wie nawet, co właściwie zrobił w ramach ostatniego zadania.
W prawdziwym RPG musisz myśleć o tym, co się dzieje podczas gry. Musisz być gotowy zaangażować się w grę. Zaczynam to coraz częściej dostrzegać, widząc pojawiające się na rynku tytuły, takie jak Baldur's Gate 3. Myślę, że tak, zaczyna się powrót w tym kierunku. Uważam, że to świetnie, ponieważ ludzie naprawdę będą cieszyć się ponownym odkrywaniem, jak gry RPG pozwalają graczom na dokonywanie wyborów, których być może brakowało im w ostatnich latach.
Reżyser wskazał też na swoje doświadczenia z oglądania streamerów grających w The Outer Worlds 2. Część z nich postawiła na buildy postaci, które dalekie są od „optymalnych” i mogą im utrudnić przeprawę przez grę, ale nie przeszkodzą im w jej ukończeniu, podobnie jak miejscami chaotycznie podejmowane decyzje. I, zdaniem Adlera, nie ma w tym nic złego.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
1

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).