W nowej grze RPG pokonasz głównego bossa, kiedy zechcesz. Aby walka w Dawnwalkerze była przednia, twórcy studiowali szermierkę
Reżyser kreatywny The Blood of Dawnalker przybliżył kluczowe aspekty gry, wśród których najbardziej wyróżnia się tzw. narracyjna piaskownica. Jest to wstęp do nadchodzącego pokazu rozgrywki.
Aktualizacja (11 czerwca, godz. 17:55)
Studio Rebel Wolves zachęca graczy do zadawania pytań na temat gry The Blood of Dawnwalker na jej serwerze na Discordzie. Deweloperzy odpowiedzą na nie 21 czerwca podczas wspomnianej poniżej transmisji, a także później.
Oryginalna wiadomość (10 czerwca, godz. 11:30)
Podczas ostatniego pokazu Xbox Games Showcase otrzymaliśmy pierwszy gameplay trailer The Blood of Dawnwalker. Na stronie Microsoftu udostępniono również wpis Mateusza Tomaszkiewicza, reżysera w studiu Rebel Wolves, w którym opowiedział o kluczowych elementach gry. Stanowi to przedsmak przed nadchodzącym, długim pokazem polskiej produkcji.
Narracyjna piaskownica
Gra opowiada historię Coena, młodego mężczyzny przemienionego w dawnwalkera – człowieka za dnia, wampira nocą. Balansując pomiędzy dwoma światami, Coen stara się uratować tych, których kocha, nawet jeśli oznacza to użycie mocy, której niegdyś się bał.
Obie formy bohatera mają być równie angażujące, zabawne i znaczące w rozgrywce. Każda zaoferuje unikalne zdolności i wpłynie na świat oraz fabułę w inny sposób. Twórcy chcą dać graczom jak najwięcej kontroli nad narracją, tworząc coś, co sami określają jako „narracyjna piaskownica”. Oznacza to nic innego, jak jasny cel, ale wiele dróg do jego osiągnięcia.
Inaczej mówiąc, to w jaki sposób ocalimy rodzinę Coena, zależeć będzie tylko od nas. Po zakończeniu prologu gra otworzy przed nami swój świat nie tylko pod względem eksploracji, ale również narracji.
Niektórzy gracze mogą skupić się bardziej na wampirzej stronie bohatera, podczas gdy inni będą trzymać się człowieczeństwa. Gra pozwoli sprzymierzyć się z ludzkim ruchem oporu, ale równie dobrze możemy go też nigdy nie spotkać – na przykład w sytuacji, gdy od razu ruszymy na głównego bossa, Brencisa. Nic nie stanie przeszkodzie, by zrobić to na samym początku, choć możemy się spodziewać, że wówczas nie będzie to łatwe do wykonania.
To otwarte, napędzane przez gracza podejście nazywamy narracyjną piaskownicą. To filozofia leżąca u podstaw naszej opowieści.
Walka
Tomaszkiewicz opowiedział również nieco o walce w The Blood of Dawnwalker. Coen przez lata trenował władanie mieczem wraz z ojcem, więc zaczynając grę nie będziemy sterować żółtodziobem. Twórcy projektując walkę, studiowali średniowieczne style, a do tego w zespole mają wyszkolonych szermierzy. W związku z tym są pewni, że walka wydaje się autentyczna, a zarazem przystępna i satysfakcjonująca.
Jeśli chodzi o magię, będzie ona mroczna i przyziemna – związana z „krwią, ciepłem i powietrzem, które zdaje się pulsować i oddychać”. Aby rzucić zaklęcie, Coen musi dosłownie otworzyć swoje ciało na okultyzm, wycinając runy i stając się żywym przewodnikiem magii. Korzystanie z nich ma jednak swoją cenę, jaką jest człowieczeństwo.
Tu w grę wchodzi system wampirzego głodu – gdy Coen traci zdrowie, ryzykuje utratę kontroli nad wampirzą naturą. Może to doprowadzić do niezamierzonego wyssania życia z postaci niezależnych, nawet tych istotnych dla całych wątków fabularnych.
Więcej szczegółów na temat gry otrzymamy 21 czerwca o godzinie 21:00, kiedy to odbędzie się specjalna transmisja. Całość potrwa około 45 minut i co najważniejsze, zobaczmy podczas niej fragmenty faktycznej rozgrywki.
The Blood of Dawnwalker zmierza na PC oraz konsole PS5 i XSX/S. Gra zadebiutuje w 2026 roku.
