Valve zawstydzone, fani przenieśli CSGO na Source 2 w pół roku

Grupa fanów w kilka miesięcy przeniosła podstawowe elementy CS:GO na Source 2. Jak projekt prezentuje się w akcji można zobaczyć dzięki wypuszczonemu właśnie obszernemu gameplayowi.

Adrian Werner

12 sierpnia 2022 12:36

Valve zawstydzone, fani przenieśli CSGO na Source 2 w pół roku.

Grupa fanów przeniosła Counter-Strike: Global Offensive na silnik Source 2.

Twórcy wypuścili filmik z pierwszym gameplayem z projektu.
Konwersja podstawowych elementów CS:GO na Source 2 zajęła autorom sześć miesięcy.
Projekt powstaje na bazie s&box, czyli nadchodzącej gry studia Facepunch, pomyślanej jako następca Garry’s Mod. Tytuł wykorzysta Source 2.
Na razie nie wiadomo, kiedy będziemy mogli zagrać w ten fanowski projekt.

Patrząc na filmik, możecie być zdziwieni brakiem dużych zmian w oprawie. Nie o to jednak w tym projekcie chodzi. Source 2 jest po prostu nowocześniejszym i bardziej stabilnym silnikiem, który ma również mniej błędów. Dlatego przeniesienie na niego CS:GO usprawniłoby grę oraz ułatwiło jej dalszy rozwój.

Twórcy projektu robią go dla zabawy, więc nie powinniśmy się spodziewać, że zastąpi on Counter-Strike: Global Offensive fanom tej gry. Fakt, że grupa fanów w kilka miesięcy osiągnęła tak dużo przy przenoszeniu CS:GO na silnik Source 2, stawia jednak w negatywnym świetle tempo prac w studiu Valve, co widać po komentarzach na YouTube pod filmem:

vinicius de Oliveira:

6 miesięcy pracy fanów kontra 10 lat prac Valve.

Aquarius:

Społeczność Valve postanowiła: „dobra, sami to zrobimy”.

Enso:

To pokazuje, jak leniwe jest Valve.

Drif:

Wybraźcie sobie, co fani będą w stanie osiągnąć w s&box w przyszłości.

Warto wyjaśnić, że od dłuższego czasu wiemy, że Valve pracuje nad wersją Counter-Strike: Global Offensive działającą na Source 2, ale do tej pory firma oficjalnie nie ujawniła niczego konkretnego na ten temat i biorąc pod uwagę historię tego dewelopera, całkiem możliwe, że przyjdzie nam jeszcze sporo poczekać na ten projekt. Jeszcze niedawno wydawało się, że może to nastąpić już w tym miesiącu, ale według ostatnich doniesień produkcja zaliczyła kolejne opóźnienie.