Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 19 maja 2021, 14:40

Anonymo kontra NiP: Polacy przegrali powtórkę kontrowersyjnego meczu

Smutny finał najbardziej kontrowersyjnego meczu w historii Counter-Strike’a: Global Offensive. Anonymo Esports mimo heroicznej walki przegrało powtórzone spotkanie z Ninjas in Pyjamas w ramach turnieju Flashpoint.

W SKRÓCIE:
  1. Wczoraj odbyła się powtórka meczu pomiędzy Anonymo Esports a NiP w ramach turnieju Flashpoint w CS:GO.
  2. Szwedzka drużyna rzutem na taśmę wygrała kontrowersyjny mecz wynikiem 16:14.
  3. Po meczu na organizatorów turnieju i zawodników spadła fala krytyki oraz hejtu.

To nie tak miało być. Polska pro-drużyna w Counter-Strike: Global Offensve, Anonymo Esports, przegrała powtórkę meczu ze szwedzką ekipą Ninjas in Pyjamas. Wczoraj na serwerze rozegrano tylko jedną, ostatnią mapę z pojedynku best-of-three. Szwedzi okazali się minimalnie lepsi, rzutem na taśmę wygrywając 16:14. Organizatorzy zadecydowali o powtórzeniu spotkania w związku ze skargą wniesioną przez zarząd NiP, dotyczącą złych warunków na łączach po szwedzkiej stronie i utratą pakietów wielkoście rzędu 30 - 40%. Niemal cały esportowy świat ze zdumieniem i niedowierzaniem obserwował ten kontrowersyjny precedens, a solidarność z polskim zespołem wyraziło wielu profesjonalnych graczy jak paszaBiceps, Taz, cadiaN, Glave, NBK i wielu, wielu innych. Na Reddicie CS:GO sporą popularność zdobył pomysł petycji, która pozwoliłaby na kolejny rematch, by teraz to Anonymo otrzymało swoją szansę.

Wiemy, co się stało. NiP dostał swoją drugą szansę, niech Anonymo dostanie drugą szansę, niech to będzie Bo3 na Mirage.

Edit: Tak dla wyjaśnienia, to nigdy nie miało być brane na poważnie...

I nie miałem zamiaru wywoływać nienawiści do graczy. To była gówniana sytuacja, która prawdopodobnie mogła być lepiej rozwiązana przez organizacje.

I chociaż jest to wyłącznie post humorystyczny, to dobrze obrazuje on skalę absurdu, jaka wiązała się z całym tym meczem.

Po samym spotkaniu ekipa Anonymo otrzymała wyrazy wsparcia od całego community, które z podziwem przyjęło postawę Polaków, zmuszonych walczyć w tej niekorzystnej sytuacji, zmagając się z ogromną presją. Wśród wielu komentarzy istotny głos zabrał streamer Piotr „Izak” Skowyrski, który zauważył, że wyniki z piątkowego meczu oraz wtorkowej powtórki nie odbiegały od siebie znacznie, co jest tylko kolejnym argumentem podważającym zasadność powtarzania spotkania.

W stronę organizatorów turnieju i Ninjas in Pyjamas posłano masę krytycznych komentarzy - zespołowi Flashpoint zarzucano niekompetencję oraz faworyzowanie większej, potężniejszej organizacji. NiP otrzymał łatkę zespołu, który za nic ma ducha fair play, bo przecież „cel uświęca środki”.

Niestety, na zawodników szwedzkiej drużyny wylała się fala hejtu w sytuacji, w której oni byli najmniej winni - po prostu musieli rozegrać mecz, który był w ich terminarzu. Nicolai „dev1ce” Reedtz po meczu napisał na swoim Twitterze:

Chyba nigdy nie czułem się tak źle w trakcie meczu. Jestem dumny z mojej nowej drużyny, ale to pierwszy raz, kiedy byłem smutny po zwycięstwie.

GG WP, AnonymoEsports nie zasłużyliście na to i jesteście świetną drużyną, mam nadzieję, że zagramy z wami jeszcze wiele razy w przyszłości.

Tweet został usunięty kilka godzin temu, można domyślać się jedynie, że poziom nienawistnych komentarzy był po prostu zbyt duży.

Jonas Gundersen z zarządu NiP przyznał, że zawodnicy jego zespołu po meczu otrzymywali nawet groźby śmierci:

To emocjonalny i kontrowersyjny czas, w którym staramy się zachowywać z jak największym szacunkiem.

Jednak groźby śmierci i toksyczność w stosunku do zawodników, którzy są tu tylko po to, by grać i rywalizować, jest czymś, czego nikt z nas nie powinien tolerować. Prosimy o szacunek.

Zawodnicy Anonymo Esports również zaapelowali o spokój i szacunek dla graczy szwedzkiej formacji. Emocje i kontrowersje wokół tego meczu zapewne jeszcze długo nie opadną. Komentatorzy są zgodni - to smutne konsekwencje szeregu złych decyzji, które nigdy nie powinny zapaść na tak wysokim poziomie. Polacy będą mieli szansę na pozostanie w turnieju - dziś o 15:00 w drabince przegranych rozegrają mecz o wszystko z zespołem HYENAS.

Michał Ciężadlik

Michał Ciężadlik

Do GRYOnline.pl dołączył w grudniu 2020 roku i od tamtej pory jest lojalny Newsroomowi, chociaż współpracował również z Friendly Fire, gdzie zajmował się TikTokiem. Półprofesjonalny muzyk, którego zainteresowanie rozpoczęło się już w dzieciństwie. Studiuje dziennikarstwo i swoje pierwsze kroki stawiał w radiu, lecz nie zagrzał tam długo miejsca. W grach obecnie preferuje multiplayer; w CS:GO spędził łącznie ponad 1100 godzin, w League of Legends prawdopodobnie drugie tyle, chociaż dobrą grą singlową również nie pogardzi.

więcej