Tomb Raider otrzyma serial od Netflixa
Netflix ujawnił plan stworzenia kontynuacji trylogii rebootów serii Tomb Raider. Przybierze ona formę serialu anime od wytwórni Legendary.

Tomb Raider 2 w reżyserii Mishy Green (do niedawna Bena Wheatleya) to nie jedyna nadchodząca produkcja filmowa z Larą Croft. Platforma Netflix zapowiedziała serial anime będący kontynuacją nowej trylogii Tomb Raidera.
Niestety, w ogłoszeniu nie znalazło się wiele informacji na temat projektu. Oprócz powyższych szczegółów zdradzono jedynie, że za produkcję będzie odpowiadała wytwórnia Legendary Pictures. Ten brak konkretów sugeruje, że na debiut serialowego Tomb Raidera poczekamy jeszcze bardzo długo. Zwłaszcza w kontekście epidemii koronawirusa, która przysporzyła branży filmowej wielu zmartwień.
Komentarze czytelników
jakubcjusz Konsul
Redakcjo, a może byście się coś dowiedzieli jak tam produkcja Fallouta od Amazona idzie?
Natanoslav Drejkovski Konsul
Ale nie anime, kto to w ogóle ogląda takie coś !! To już bym wolał aktorską wersję z afroamerykańską Larą
zanonimizowany558287 Senator
Boże, co ten Netflix ma z przerabianiem wszystkiego na anime. Dobrze, że z Kajka i Kokosza nie zrobili anime.
Wilk1999 Generał

Netflix ujawnił plan stworzenia kontynuacji trylogii rebootów serii Tomb Raider. Przybierze ona formę serialu anime od wytwórni Legendary. — Nie zaprzeczę, że wszystko pięknie i super, ale czemu to musi być stylistyka anime?! Wiem, że obecnie ten styl i gatunek animacji potrafi być silnie rozchwytywany oraz doceniany, ale nie lepiej już było zdecydować się na styl graficzny z klasycznych animacji amerykańskich lub tego zastosowanego w „The Dragon Prince”?
Jeśli ktokolwiek postanowił przeczytać ten mój komentarz tak pragnę zaznaczyć to, że przyznaję, iż mogę przesadzać z realizacją, ale pozwólcie mi, że przybliżę moje podejście do tego gatunku. Otóż samo anime potrafi mnie dość mocno skołować i wprawić w zakłopotanie przez to, że kiedy nie raz trafiając na fragmenty jakiegoś serialu w tej stylistyce czy na wszelakie znane z tego gatunku zabiegi z prezentacją scen akcji lub dramaturgii i najazdami na postać bohaterów, często nie potrafię tego jakoś bardziej zrozumieć, jestem zbyt zdziwiony żeby w pełni przetrawić to co właśnie wydarzyło się na ekranie a także na skutek tego wszystkiego ciągle nie potrafię postrzegać anime jako jeden wielkiej oraz dziwnej zagadki wprawiającej w silną konsternację, co dodatkowo sprawia, że trudno mi się przestawić na lepsze podejście do tego gatunku. Próbowałem również poszukać samemu jakichś źródeł, które mogłyby mi pomóc lepiej zrozumieć ten gatunek, ale nic nie znalazłem, więc wysłałem zapytanie do samego Jordana, który nie cierpi na tą przypadłość co ja, ale też nie wyszło tudzież, jeśli ktoś znałby, albo miałby sposób czy źródła, które mogłyby pomóc mi lepiej zrozumieć ten gatunek tak byłbym wdzięczny, gdyby ktoś taki zechciał się tym ze mną podzielić.