Tom Clancy's The Division - duży spadek zainteresowania graczy
Z analizy przeprowadzonej w serwisie githyp.com wynika, że PC-towa wersja Tom Clancy's The Division firmy Ubisoft straciła w ciągu kilku miesięcy po od momentu premiery około 90% graczy.
Kamil Zwijacz
8 marca na konsolach Xbox One, PlayStation 4 oraz komputerach osobistych zadebiutowała wyczekiwana gra Tom Clancy's The Division. Produkcja momentalnie zdobyła wielką popularność, stając się najszybciej sprzedającą się nową marką w historii. Wygląda jednak na to, że był to chwilowy szał, a przynajmniej w przypadku PC-towej wersji. Jak bowiem czytamy w serwisie githyp.com (witryna pozwala śledzić rozmaite statystyki związane z grami na Steamie), w marcu udało się tuż po premierze zanotować ponad 2 miliony graczy w ciągu jednego dnia, a po trzech miesiącach produkcją bawi się już tylko ponad 100 tysięcy graczy (wczoraj jeszcze mniej, bo około 54 tysiące). Oznacza to ponad 90% spadek zainteresowania. Oczywiście byłaby to całkiem normalna sytuacja, w końcu w okolicach premiery, gry zazwyczaj cieszą się największym zainteresowaniem i z czasem tracą na popularności, ale wziąwszy pod uwagę fakt, że mamy do czynienia z produkcją kładącą duży nacisk na aspekty sieciowe, tak wielki spadek nie wróży zbyt dobrze.

- gra akcji TPP z elementami RPG;
- stworzona przez studio Massive Entertainment;
- dostępna od marca 2016 roku na konsolach PS4, XOne oraz PC-tach.
Mało tego, redaktor serwisu pokusił się o porównanie Tom Clancy's The Division z wydawałoby się dużo mniej popularnym Tom Clancy's Rainbow Six: Siege, który w ostatnich miesiącach ma się całkiem dobrze, notując dziennie od około 100 do często ponad 200 tysięcy graczy. W okolicach premiery tej gry, liczby wyglądały podobnie, więc można mówić o niesłabnącym zainteresowaniu fanów.
Powodów kiepskiej sytuacji produkcji studia Massive Entertainment może być wiele, w tym chociażby oszuści, z którymi zmagają się twórcy The Division. Zaledwie przed kilkoma dniami pisaliśmy o zbanowaniu 30 tysięcy kont. Gracze narzekali także, że tytuł nie posiada wystarczająco interesującej zawartości dla wysokopoziomowych postaci itd. Czas pokaże czy gra dalej będzie tracić, czy też może uda się odbudować społeczność, m.in. dzięki nowemu systemowi zabezpieczeń przed oszustami czy też nadchodzącym dodatkom.

- Oficjalna strona gry Tom Clancy's The Division
- Recenzja gry Tom Clancy's The Division - jest nieźle, ale co dalej?

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
- Ubisoft
- statystyki (gry)
- Massive Entertainment / Ubisoft Massive
- The Division (marka)
- PC
Komentarze czytelników
zanonimizowany714315 Legend
Obiecuje sobie, ze przejde wszystkie misje główne.. I tak od dwóch miesięcy.
Strasznie schematyczna jest ta gra, nudzi się to szybko
LoboOstatniCzarnianin Centurion

Division miała spory potencjał. Na liczniku mam ponad 100 godzin. Singiel był bardzo dobry, chociaż miał swoje wady. Bawiłem się przy nim bardzo dobrze - klimat i historia, odkrywanie miasta, łączenie w całość ciekawych znajdziek uzupełniających fabułę. Na bank kiedyś wrócę do singla. Mam parę teorii dlaczego niektórym się nie podobał, ale mniejsza z tym...
Co do multika/PvP niestety tutaj Ubi dało ciała. Po pierwsze oszuści...tak obecnie jest lepiej niż na początku, ale dużo jeszcze brakuje. Druga sprawa, że to nie jest tydzień po premierze tylko parę miesięcy. Gra powinna być grywalna na premierę koniec kropka.
Druga sprawa to cała idea PvP, która kłóci się z założeniami gry i fabuły. Multik to w głównej mierze pożywka dla wszelkiej maści niedorozwojów, trolli, toksycznych graczy itp. w końcu mogą bez żadnej konsekwencji psuć ludziom zabawę - ba ubi ich jeszcze nagradza.
Sama idea zdrajców (Rogue Agent) jest ok i powinna być, ale nie w takiej formie jak jest obecnie. Dlatego ludzie opuszczają tą grę. Ubi powinno dać więcej nazwijmy to "narzędzi" - takich jak klany/gildie. Rozwinąć idee "zdobywania" Dark Zone, puszczania patroli, wprowadzania porządku, eliminowania RA itp. Wielu ludzi mówi, że to zdrajcy powinni się czuć zaszczuci w DZ - niestety jest na odwrót....
Obecnie gram trochę mniej - pierwszy najazd ruszyłem parę(naście) razy, drugi wydany niedawno nie miałem jeszcze okazji. Niestety czas nie pozwala na regularne granie a Division to akurat taka pozycja, której wypadało by poświęcić więcej czasu regularnie, bo w ciągu np. godzinnej sesji niewiele można zdziałać.
zanonimizowany636606 Generał
haha zbanowali 30k kont i okazało się, że tylko hackerzy w to grali :)
Odbanujcie, to wzrośnie wam LOL
Imrahil8888 Generał
Oszuści to pół biedy. Więcej ich biega w GTAV. Tu raczej chodzi o to, że nie ma co robić. Masz sprzęt, kase i maksymalny lvl? To już koniec. Nie ma co więcej robić. Te same misje, te same boty i w większości ci sami gracze, choć to ostatnie raczej na plus. Ekipa fajna do grania.