Tesla Effect: A Tex Murphy Adventure znajduje wydawcę

Studio Big Finish Games poinformowało, że Tesla Effect: A Tex Murphy Adventure zostanie wydane przez firmę Atlus. Choć grę ufundowano w zeszłym roku na Kickstarterze, twórcy najwyraźniej uznali, że przyda im się dodatkowa pomoc.

Łukasz Szliselman

29 sierpnia 2013 10:44

„Tex, mówiłeś, że tanio skóry nie sprzedasz”

Ufundowana na Kickstarterze przygodówka Tesla Effect: A Tex Murphy Adventure (znana wcześniej jako Project Fedora) znalazła wydawcę. Studio Big Finish Games – założone przez Chrisa Jonesa i Aarona Connersa, twórców gier o detektywie Teksie Murphym – połączyło siły z firmą Atlus. Zajmie się ona m.in. promocją i testowaniem produkcji, a twórcy obiecują, że dzięki tej współpracy produkt finalny okaże się jeszcze bardziej dopracowany. Tesla Effect ma ukazać się w wersji cyfrowej na PC na początku 2014 roku.

Decyzja ta może budzić kontrowersje. Z jednej strony wielu fanów z pewnością ucieszy fakt, że wyczekiwana przez nich gra otrzyma dodatkowe wsparcie. Inni mogą poczuć się wykorzystani – w końcu ideą Kickstartera jest niezależność deweloperów. Dla przykładu, twórcy minimalistycznej bijatyki Divekick po znalezieniu wydawcy anulowali kickstarterową zbiórkę, a wszystkim ofiarodawcom zwrócili wpłacone pieniądze. Trudno jednak liczyć na podobny krok ze strony Big Finish Games – raz, że w ich wypadku zebrana kwota jest o wiele większa, a poza tym gra znajduje się obecnie na zaawansowanym etapie produkcji.

Tesla Effect: A Tex Murphy Adventure to szósta odsłona znanej swego czasu serii gier przygodowych z detektywem Teksem Murphym w roli głównej. Cykl zasłynął z zastosowania technologii full motion video, co oznacza, że na trójwymiarowe otoczenie nałożeni zostali sfilmowani aktorzy. Nie inaczej będzie tym razem – screeny i pierwszy zwiastun Tesla Effect możecie obejrzeć poniżej:

Zbiórka na rzecz Tesla Effect: A Tex Murphy Adventure, nazwanej początkowo Project Fedora, odbyła się w pierwszej połowie 2012 roku. Fani nie tylko zebrali podstawową kwotę w wysokości 450 tysięcy dolarów, ale zdołali również osiągnąć cele dodatkowe, ostatecznie zatrzymując się na 598 tysiącach. Miało to oznaczać dla gry m.in. więcej zagadek, lokacji i postaci, dodatkowe wersje językowe oraz ścieżkę dźwiękową, nagraną z udziałem orkiestry.

Więcej:Tak się robi wyjątkowe gry. Twórca wykorzystał 50 kilogramów gliny w trakcie produkcji