Szef Ubisoftu wierzy, że AI w grach pozwoli porozmawiać z Sokratesem. „To będzie Twój własny świat”
Prezes Ubisoftu wiąże duże nadzieje z generatywną sztuczną inteligencją. Marzy mu się m.in. umożliwienie graczom swobodnych rozmów z Sokratesem.
Generatywna sztuczna inteligencja to od kilku lat najgorętszy temat branż technologicznych. Również na naszym poletku wielu prezesów, zwłaszcza dużych firm, ma nadzieje, że takie rozwiązania pozwolą ograniczyć koszty i umożliwią dostarczanie nowych wrażeń dla graczy. Do tej grupy zalicza się Yves Guillemot, czyli szef Ubisoftu.
Podczas panelu na zorganizowanym w Arabii Saudyjskiej wydarzeniu Global Sport Conference odniósł się on do tematu generatywnej AI w sposób następujący:
Widzimy, że w grach wideo będziemy mogli eksperymentować z wieloma rzeczami, które potem gracze będą mogli wykorzystać w prawdziwym świecie. Na przykład możemy zapewnić, że spotykając się z Sokratesem, gracz będzie miał dostęp do wszystkich danych dotyczących tego, co ta postać historyczna powiedziała i zrobiła, dzięki czemu będzie on mógł stanąć przed osobą bardzo zbliżoną do prawdziwego Sokratesa i porozmawiać z nią.
W takiej sytuacji będziesz musiał zrozumieć i nauczyć się filozofii Sokratesa, aby sprostać wyzwaniom, które stawiamy ci w grze. Nie będziesz miał wtedy wrażenia, że się uczysz, ale że twoja wiedza się zmieni.
Prezes przywołuje przykład Sokratesa nie bez powodu. Tego filozofa mieliśmy bowiem okazję spotkać w Assassin's Creed: Odyssey.
Yves Guillemot widzi w AI nie tylko szansę na edukację graczy, ale również na uczynienie zabawy ciekawszą. Prezes Ubisoftu zapewnia, że dzięki wykorzystaniu tej technologii wirtualne światy będą bardziej inteligentne. Mają dynamiczne reagować na zachowania graczy, a nie jedynie odtwarzać wcześniej zaprogramowane skrypty. Według niego do tej pory deweloperzy tworzyli otwarte światy tak, aby dawały graczom coraz większy wybór. Natomiast w przyszłości mamy dostać światy, na których kształt sami będziemy wpływali i które będą reagowały na wszystko co robimy, więc w praktyce będą to tak naprawdę nasze własne światy.
Taka wizja może być dla niektórych graczy atrakcyjna, ale raczej nie ziści się ona szybko. Na razie próby integrowania generatywnego AI na żywo do rozgrywki skutkują głównie drewnianymi dialogami, które nie oddają dobrze realiów swojego świata ani osobowości wypowiadających je postaci. Pokonanie tej bariery nie będzie więc łatwym zadaniem.
