Wczorajsza prezentacja Suicide Squad: Kill The Justice League spotkała się z chłodnym przyjęciem. Fani narzekają na małą różnorodność rozgrywki oraz położenie dużego nacisku na elementy gry-usługi.
 
Najważniejszym materiałem zaprezentowanym minionej nocy podczas pokazu State of Play był obszerny gameplay z Suicide Squad: Kill The Justice League, czyli następnego projekt studia Rocksteady, znanego z Batman: Arkham Asylum, Arkham City oraz Arkham Knight. Niestety prezentacja nie spotkała się z ciepłym przyjęciem.
Tak, Kapitan Bumerang i jego charakterystyczna broń: shotgun!
Nie rozumiem, dlaczego wszyscy latają i strzelają? Dlaczego nie uczyniono każdej postaci superunikalną? Dlaczego King Shark strzela z pistoletów, zamiast przebijać się przez wrogów jak taran?
Cztery różne postacie, ale wszystkie wyglądają dokładnie tak samo.
To, co zobaczyłem, to „gra-usługa z elementami RPG, progresją opartą na sprzęcie, sklepem w grze i battlepassem” (..) To w zasadzie wszystko, czego nienawidzę w grach. Chciwe, sztampowe, bezduszne.
Przepustka sezonowa w pełnopłatnej grze dla jednego gracza. Ta gra to nowe Marvel’s Avengers, a wszyscy wiemy, jak to się skończyło.
Spoczywaj w pokoju Rocksteady.... zawsze pozostaniesz w naszych sercach!
Patrząc obiektywnie, gra nie prezentuje się aż tak źle. Projekt zapowiada się na ciekawą strzelankę nastawioną na tryb kooperacyjny. Problem w tym, że wielu graczy jest już zmęczonych modelem gier-usług, a do tego Suicide Squad: Kill The Justice League wydaje się nie wykorzystywać potencjału, jaki oferują dostępne w nim postacie. Do tego dochodzi fakt, że marka Arkham jest wciąż bardzo mocna i jej fani oczekiwali czegoś zupełnie innego po pierwszej od ośmiu lat nowej produkcji studia Rocksteady.
Przypomnijmy, że Suicide Squad: Kill The Justice League zmierza na pecety oraz konsole Xbox Series X|S i PlayStation 5. Premiera nastąpi 26 maja tego roku
 
Suicide Squad: Kill The Justice League
Data wydania: 2 lutego 2024
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
39

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.