David Gaider (reżyser Dragon Age) przypomniał o swojej nowej grze. Po ponad dwóch latach otrzymaliśmy krótki zwiastun, nowy tytuł, wydawcę oraz garść screenów na Steamie.
David Gaider długo kazał nam czekać na kolejny materiał ze swojego nowego projektu. Dopiero teraz reżyser serii Dragon Age zaprezentował teaser trailer muzycznego RPG Stray Gods: The Roleplaying Musical z Laurą Bailey, Troyem Bakerem oraz grecką mitologią we współczesnych realiach. Film możecie obejrzeć poniżej.
Zapewne tytuł nic Wam nie mówi. O grze usłyszeliśmy po raz pierwszy w 2019 roku, ale do niedawna miała ona inną nazwę. Jeszcze w grudniu 2020 r. projekt był znany jako Chorus: An Adventure Musical.
Zmianę tytułu ogłoszono razem z informacją o nawiązaniu współpracy z wydawnictwem Humble Games. Pozwoli to twórcom na rozbudowanie Stray Gods, a to z kolei przełoży się na więcej kwestii dialogowych i nagranie ich wszystkich z udziałem aktorów.
Choć nowy zwiastun to pierwszy (i niezbyt długi) materiał z gry od czasu skromnego pokazu rozgrywki (czy raczej krótkiego fragmentu), przez ostatnie dwa lata twórcy nie szczędzili graczom informacji na stronie Stray Gods w serwisie Fig.com. Deweloperzy regularnie publikowali wpisy na temat testów prealfa lub prezentowali grafiki koncepcyjne.
Niestety teaser nie przyniósł ze sobą najbardziej wyczekiwanej informacji – daty premiery.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Gracze
Steam
6

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).