Steam ich zignorował, więc naciskali na firmy płatnicze. Collective Shout komentuje „fałszywe twierdzenia i dezinformację” w sprawie cenzury gier
Grupa Collective Shout wzięła na siebie odpowiedzialność za usunięcie gier dla dorosłych ze Steama i itch.io. Zaznaczyła jednak, że to itch.io podjęło decyzję o wycofaniu wszystkich tytułów NSFW.

Kolejny dzień przynosi nowe wieści w sprawie gorącego ostatnio tematu, jakim jest cenzura gier dla dorosłych. Przypomnijmy, że jakiś czas temu wiele tego typu produkcji zniknęło ze Steama, a później podobny los spotkał serwis itch.io. Za wszystkie te zmiany odpowiedzialność wzięła na siebie grupa Collective Shout.
Collective Shout bierze odpowiedzialność
Australijska organizacja dawno przyznała się do powiązania tą sprawą. Gdy tylko niektóre gry zostały usunięte ze Steama, natychmiast przypisała sobie zasługi, przyznając, że to jej przedstawiciele naciskali na firmy pokroju PayPala, Visy czy Mastercard.
Teraz Collective Shout wydało oświadczenie, w którym odnosi się do „fałszywych twierdzeń i dezinformacji”. Wielu internautów oskarża bowiem grupę o doprowadzenie do usunięcia całej zawartości NSFW z serwisu itch.io. Organizacja stanowczo temu zaprzeczyła.
Przez wiele miesięcy zgłaszaliśmy nasz sprzeciw wobec gier zawierających motywy gwałtu i kazirodztwa na platformie Steam, ale byliśmy ignorowani. Skontaktowaliśmy się więc z operatorami płatności, ponieważ Steam nie odpowiedział na nasze wezwania.
Zwróciliśmy się do Itch.io o usunięcie gier promujących gwałt i kazirodztwo, argumentując, że normalizują one przemoc i nadużycia wobec kobiet. To Itch.io podjęło decyzję o usunięciu całej treści NSFW. Nasze zastrzeżenia dotyczyły treści przedstawiających seksualizowaną przemoc i tortury wobec kobiet.
Organizacja udostępniła również pełną oś czasu kampanii, z której wynika, że wszystko zaczęło się od dodania do katalogu Steama gry No Mercy. Wówczas rozpoczęto wysyłanie maili do Valve, a jakiś czas później tytuł został wycofany. Na tym jednak się nie skończyło – zwolennicy kampanii zaczęli wysyłać wiadomości, z żądaniem usunięcia „wszystkich gier o gwałcie / kazirodztwie”. Nie przyniosło to efektów, więc zgłoszono się do firm płatniczych.
Sprawa Mouthwashing
W ostatnim czasie głośno zrobiło się również o grze Mouthwashing, która nie należy do kategorii NSFW ani na Steamie, ani na Itch.io. To horror psychologiczny poruszający trudne tematy, takie jak samobójstwo czy kanibalizm. Twórca gry, Martin Halldin, poinformował w serwisie Bluesky, że została ona usunięta z wyników wyszukiwania na itch.io (via PC Gamer).
W rezultacie na serwis spadła fala krytyki, a twórcy horrów zaczęli obawiać się, że podzielą los deweloperów gier dla dorosłych. Na szczęście wydaje się, że nie mają powodów do niepokoju. Założyciel itch.io, Leaf Corcoran, wyjaśnił, że gra nie była indeksowana od października 2024 roku, ponieważ nie spełniała wymaganych kryteriów.
Twórcy wykorzystują przycisk „Pobierz” jako link do Steama. Twórcy usunęli wszystkie pliki do grania z tej strony w 2024 roku.
Wchodząc na stronę gry na itch.io, można łatwo zweryfikować, że przycisk „Pobierz” rzeczywiście przenosi na Steama. W związku z tym większość graczy zaufała Corcoranowi.