Przed trzema miesiącami przekazaliśmy Wam informację o dosyć dobrze zapowiedającej się grze Cash Money Chaos – oldschoolowej strzelaninie powstającej dla przenośnej konsoli PSP. W ostatnim czasie dotknęło ją kilka małych roszad. Okazało się m.in., że tytuł tejże pozycji niezbyt przypadł do gustu szefostwu Sony, które postanowiło podjąć decyzję o nieznacznej jego zmianie.
Przed trzema miesiącami przekazaliśmy Wam informację o dosyć dobrze zapowiedającej się grze Cash Money Chaos – oldschoolowej strzelaninie powstającej dla przenośnej konsoli PSP. W ostatnim czasie dotknęło ją kilka małych roszad. Okazało się m.in., że tytuł tejże pozycji niezbyt przypadł do gustu szefostwu Sony, które postanowiło podjąć decyzję o nieznacznej jego zmianie.
Od wczoraj mamy więc do czynienia z Cash Guns Chaos i to właśnie gra o takim tytule trafi na amerykańskie półki sklepowe na początku 2007 roku. Mniej więcej w tym samym terminie swoją wersję powinni również otrzymać mieszkańcy Starego Kontynentu. Kolejne informacje na temat CGC przekażemy Wam, jeśli tylko wejdziemy w ich posiadanie.
Przypomnijmy, że autorzy przygotują dla Cash Guns Chaos ponad pięćdziesiąt poziomów, pełnych rozmaitych przeciwników. Będą nimi m.in. kosmiczne kurczaki, klowni jeżdżący zabawnymi samochodzikami, a także dziko zachowujące się byki. Równie zakręceni będą strażnicy kolejnych lokacji. Ich eksterminacji dokonamy przy użyciu kilku zróżnicowanych rodzajów broni. Każda z nich, poza blasterem, który otrzymamy na starcie, będzie ukryta na planszy oraz ograniczona, jeśli chodzi o ilość amunicji. Twórcy zapowiadają również bardzo rozbudowany tryb rozgrywki wieloosobowej (także opcję Infrastructure, a więc zabawę przez Internet). Więcej informacji na temat Cash Guns Chaos znajdziecie w naszej Encyklopedii.
Więcej:PS5 Pro taniej w Polsce na Black Friday. Sprawdzamy przecieki dotyczące promocji na konsolę
Gracze

Autor: Piotr Doroń
Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.