Fan Silent Hill udowadnia „wyższość” serii nad Resident Evil Village na przykładzie Piramidogłowego

Jeden z fanów serii Silent Hill wykupił domenę SilentHill.com, by przypomnieć o Piramidogłowym i jego wysokim wzroście. Akcja jest odpowiedzią na popularność Lady Dimitrescu z Resident Evil: Village.

Agnieszka Adamus

8 lutego 2021 20:54

Fan Silent Hill udowadnia „wyższość” serii nad Resident Evil Village na przykładzie Piramidogłowego.

W skrócie:

jeden z fanów serii Silent Hill stworzył stronę internetową, która przypomina o legendarnym Piramidogłowym i jego wysokim wzroście;
strona jest reakcją na Lady Dimitrescu z Resident Evil: Village, czyli inną wysoką bohaterkę, która obecnie bije rekordy popularności.

Seria Silent Hill od lat jest w zastoju. Mimo to nadal posiada ona sporą grupę oddanych fanów. W ostatnim czasie jeden z nich zarejestrował domenę SilentHill.com, która na ten moment zawiera jedynie grafikę przedstawiającą Piramidogłowego wraz z miarą obrazującą jego wzrost i dopiskiem „on był pierwszy”. Sytuacja ta jest odpowiedzią na popularność innej wysokiej postaci – Lady Dimitrescu z Resident Evil: Village.

Wspomniana powyżej wampirzyca w ostatnim czasie skradła serca graczy na całym świecie. Jej popularność okazała się tak duża, że Capcom zdecydował się oficjalnie ogłosić, że Lady Dimitrescu mierzy 2,9 metra (wraz z kapeluszem i butami na obcasie). Za to jak przypomina fan, najbardziej rozpoznawalny antagonista w serii Silent Hill jest niewiele niższy i ma 9 stóp (ok. 2,75 metra) wzrostu.

Trzeba przyznać, że akcja jest ciekawą odpowiedzią na popularność Lady Dimitrescu, a samo porównanie na płaszczyźnie wzrostu obu postaci jest jak najbardziej trafione. Jednocześnie przypomina ona o legendarnym już Piramidogłowym, który straszył nas po raz pierwszy w wydanym w 2001 roku Silent Hill 2 i od tamtej pory regularnie powracał w kolejnych odsłonach cyklu. Zalicza on także gościnne występy w innych produkcjach. Postać trafiła między innymi do Dead by Daylight.

Nadal pozostaje jednak kwestia Konami. Za sprawą słów Akiry Yamaoki plotki o nowej odsłonie Silent Hill odżyły na nowo. Jeśli firma faktycznie zdecyduje się wrócić do marki, to będzie mogła mieć problem z dostępnością domeny.