Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 13 sierpnia 2020, 17:22

autor: Paweł Woźniak

Shroud, Dr Disrespect i Ninja - jak wypadł ich powrót do streamowania

Ostatnio do prowadzenia transmisji na żywo powróciła trójka popularnych streamerów - Ninja, Shroud oraz Dr Disrespect. Ulubieńcom widzów udało się ponownie przyciągnąć przed ekrany ogromną liczbę fanów, chociaż wyniki jednego z nich mogą być zaskoczeniem.

Shroud, Dr Disrespect i Ninja - jak wypadł ich powrót do streamowania - ilustracja #1
Shroud może swój powrót do streamowania zaliczyć do udanych.

Ostatnio całkiem głośno było o trójce niezwykle popularnych streamerów – Ninjy, Shroudzie oraz Dr Disrespekcie. Pierwsza dwójka, którą przez pewien czas można było oglądać wyłącznie na Mixerze, po oficjalnym zamknięciu platformy Microsoftu musiała szukać miejsca gdzie indziej, podobnie zresztą jak i Dr Disrespect, który otrzymał permanentny ban na Twitchu (jego przyczyny nie znamy do dziś). Fani wymienionych streamerów trochę się wyczekali, aż ponownie zobaczyli swoich ulubieńców w akcji.

Michael „Shroud” Grzesiek pierwszą transmisję po odejściu z Mixera odpalił dopiero wczoraj i udało mu się przyciągnąć przed ekrany prawie 3 mln unikalnych widzów. W szczytowym momencie oglądało go ponad 500 tys. osób, a w przeciągu niecałych 8 godzin jego kanał na Twitchu zasubskrybowało ponad 16 tys. fanów. Nawet jak na tak dużego streamera liczby te są czymś, co w normalnych warunkach ciężko będzie w ogóle powtórzyć. Nie ma jednak wątpliwości co do tego, że Shorud swój powrót na Twitcha może zaliczyć do udanych.

Równie dobrze poradził sobie Dr Disrespect, który po ponad miesiącu od otrzymania bana w końcu powrócił do transmitowania na żywo, tym razem na YouTubie. Podczas pierwszego streamu po przerwie w szczytowym momencie oglądało go ok. 510 tys. osób jednocześnie. Transmisję wyświetlono do tej pory ponad 2,5 mln razy.

Natomiast jeśli chodzi o Ninję, to warto wiedzieć, że po zamknięciu Mixera poradził sobie on nieco gorzej niż poprzednia dwójka, co dla niektórych może być nawet sporym zaskoczeniem. Jego pierwszy stream na YouTubie oglądało w najlepszym momencie ok. 160 tys. widzów jednocześnie. Natomiast na Twitchu liczba ta nie przekroczyła 100 tys. Nie są to oczywiście słabe wyniki, ale zdecydowanie odstają na tle wcześniej wspomnianej dwójki (warto jednak pamiętać, że Ninja nie podpisał do tej pory kontraktu z żadną platformą; póki co wiemy tylko, że Shroud podjął się oficjalnej współpracy z Twitchem).