Scenarzysta Anthem odszedł z BioWare
Ze studia BioWare odszedł Drew Karpyshyn - scenarzysta powstającej gry Anthem, a wcześniej serii Mass Effect. Pisarz postanowił zająć się innymi projektami.
Kamil Zwijacz

Drew Karpyshyn, kanadyjski pisarz i scenarzysta, znany graczom m.in. z dwóch pierwszych odsłon serii Mass Effect, odszedł ze studia BioWare… po raz drugi. Pierwszy raz zrobił to w 2012 roku, by móc skoncentrować się na autorskim projekcie w postaci trylogii powieści The Chaos Born. Po jej wydaniu autor wrócił do uznanego studia deweloperskiego, gdzie ostatnio pracował m.in. przy nadchodzącej grze Anthem (premiera w pierwszym kwartale 2019 roku). Tym razem pisarz postanowił sprawdzić się na kilku frontach – jest współtwórcą powstającej powieści graficznej w klimatach science-fiction, zamierza stworzyć kolejne autorskie dzieła oraz współpracować jako freelancer z innymi studiami, w tym z Fogbank Entertainment i FoxNext Games. Szczegóły na temat wszystkich projektów poznamy w późniejszym czasie.
Co to wszystko oznacza dla samego Anthem? Nie wiadomo, aczkolwiek Karpyshyn zaznaczył, że pomiędzy nim a studiem nie będzie żadnego „prania brudów”. Możemy więc założyć, że pisarz wywiązał się ze wszystkich obowiązków i dokończył swoją pracę przy tym tytule.
Jeżeli jesteście zainteresowani twórczością Karpyshyna, to w Polsce możecie nabyć (warto zajrzeć na pewien portal aukcyjny), oprócz gier, kilka jego powieści, w tym cykl Darth Bane, Star Wars: The Old Republic: Revan oraz Star Wars: The Old Republic – Zagłada i Mass Effect: Podniesienie.

GRYOnline
Gracze
- BioWare
- EA / Electronic Arts
- zwolnienia / zatrudnienia
- Drew Karpyshyn
- PC
- PS4
- XONE
Komentarze czytelników
dj_sasek Legend

Czyli dobry Mass Effect już nigdy nie powstanie...
zanonimizowany1225531 Generał
No dobra, to jeszcze podajcie mi kto wygra finał LM i jaka reprezentacja zdobędzie MŚ. Skoro tak wszystko wiecie drodzy golowicze, to bym postawił trochę kasy na to. W lotto nie chce, bo bym miał za dobrze, a nie chce dzięki wam zostać milionerem, bo niby co to za przyjemność. Co nie wieszcze?
DanuelX Legend

Odkąd z bioware nie współpracują ludzie z black isle (albo trojki) to firma tak w sumie dla mnie nie istnieje.
Heinrich07 Generał
Może zrobił co miał zrobić i odszedł, a może projekt okazał się rozczarowaniem i wolał wcześniej się z tego cyrku wypisać. Można spekulować, ale odpowie nam efekt końcowy. Ja kibicuję BioWare i gra podoba mi się, sam koncept i strona wizualna. Ale jak będzie to się przekonamy.
Sasori666 Senator

Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale w takich grach jak Destiny, division, fabuła kompletnie mnie nie obchodzi. Odruchowo je skipuje, bo trudno mi się wciągnąć w ten świat, gdy tysiące innych graczy mają to samo zadanie co ja. Traktuje te gry jako plac zabaw do zdobywania lootu i przez to ten gatunek już mi się przejadł.
2 gry i mam dosyć biegania w te i we wte i zdobywania lootu, który teraz jest precyzyjnie przydzielany, bo Destiny 2 chyba nikt nie zdobył epixa na 7 poziomie.
Każdy biega praktycznie z tym samym gearem przez pierwsze kilka godzin.