Sacred 3 zadebiutuje latem tego roku – zobacz filmowy zwiastun

O Sacred 3, kolejnej części hack’n’slashowej serii, dawno nic nowego nie usłyszeliśmy, ale firma Deep Silver najwidoczniej zamierza zmienić ten stan rzeczy. Właśnie został opublikowany w sieci filmowy zwiastun, a także ujawniono termin premiery gry.

Bartosz Woldański

19 lutego 2014 18:20

11

Jeden z pierwszych obrazków z gry Sacred 3 – na kolejne screeny musimy jeszcze poczekać

Ostatni raz temat gry Sacred 3 poruszyliśmy w sierpniu 2012 roku i wówczas zobaczyliśmy nie tylko screeny, ale także poznaliśmy pierwsze konkretne informacje na temat rozgrywki. Wygląda na to, że założenia producenta dotyczące mechaniki pozostały bez zmian – nowa odsłona serii hack’n’slash stworzonej pierwotnie przez studio Ascaron położy nacisk na drużynową sieczkę. Gra bowiem zaoferuje tryb kooperacji dla dwóch (przy jednym komputerze) lub czterech graczy (przez internet), a jeśli do zabawy nie dołączy żaden uczestnik, to kontrolę nad postaciami ma przejąć sztuczna inteligencja. Firma Deep Silver zdradziła, że Sacred 3, w którym ponownie udamy się do krainy fantasy o nazwie Ancaria, trafi do sprzedaży latem 2014 roku (dokładna data jest nieznana). Z tej okazji został upubliczniony nowy, w całości filmowy zwiastun.

Niestety, nie dane nam było zobaczyć samej gry w akcji, ale biorąc pod uwagę ogłoszenie wydawcy, można niebawem liczyć na kolejne materiały wideo. Warto wspomnieć, że w produkcji pojawią się znane fanom serii postacie, takie jak Seraphim, Ancarian, Khukuhru oraz Safiri, ale nie zabraknie także nowych twarzy, czego przykładem ma być niejaki Malakhim. Każdy z bohaterów ma cechować się własnym zestawem umiejętności i broni, które bez problemu ulepszymy adekwatnie do naszego stylu gry.

Docelowe platformy sprzętowe nie zmieniły się ani na jotę, a zatem gra pojawi się nie tylko na komputerach osobistych, ale także na PlayStation 3 i Xboksa 360. Być może część z nas liczyła, że po tak długim milczeniu ze strony firmy Deep Silver Sacred 3 zawita także na konsolach nowej generacji, ale nic takiego się nie stanie. Nie pozostaje nic innego, tylko czekać na kolejne szczegóły, które zapewne poznamy wkrótce.