Jeden z amerykańskich uniwersytetów wpadł na niecodzienny pomysł. Do nauki historii zamierza wykorzystać gry Red Dead Redeption 1 i Red Dead Redeption 2.
Łukasz Stefaniak
Jesienią bieżącego roku na Uniwersytecie Tennessee w Stanach Zjednoczonych ruszy ciekawy z punktu widzenia graczy wykład. Pracownik amerykańskiego uniwersytetu – Tore Olsson – zamierza w jego ramach uczyć o przeszłości tego kraju wykorzystując do tego Red Dead Redeption 1 i 2.
Ogólna opinia Olssona o dyskursie historycznym w grach komputerowych nie jest pozytywna. Zarzuca on twórcom niedokładność w odzwzorowaniu realiów, jednak podkreśla, że RDR jest jedną z tych pozycji, które umiejętnie poruszają wiele istotnych tematów z perspektywy epoki. Amerykański wykładowca na przykładzie gier Rockstara chwali podejście twórców do omawiania takich tematów, jak:
Pomysł wykorzystania serii RDR do nauki historii z pewnością zasługuje na pochwałę. Pokazuje to, że produkcje Rockstara o XIX-wiecznej Ameryce mają nie tylko charakter rozrywkowy, ale także posiadają pewne walory edukacyjne. Ważna w tym kontekście jest także kwestia przywiązania do szczegółów, z której słynie deweloper. Wykorzystanie jego gier w edukacji to dobra wiadomość z punktu widzenia graczy, którzy mogą w ten sposób połączyć przyjemne z pożytecznym.

Warto odnotować, że to nie pierwszy przypadek, gdy gry komputerowe zostaną wykorzystane w podobnym celu. W zeszłym roku informowaliśmy, że nasza rodzima produkcja – This War of Mine – trafiła do kanonu lektur w Polsce. Choć osiągnęła jedynie status lektury nieobowiązkowej, to już sam fakt uwzględnienia jej w tym zestawie jest niemałym osiągnięciem.
Przypomnijmy, że Red Dead Redeption 2 miało premierę w 2018 roku na konsolach i w 2019 roku na PC. U.V. w swojej recenzji wystawił grze maksymalną ocenę i określił ją mianem „najlepszej gry akcji w otwartym świecie”. Produkcja Rockstara zdobyła też w zeszłym miesiącu główną nagrodę Steam Awards 2020.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
44