Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 29 listopada 2020, 13:37

autor: Tomek Borys

Red Dead Online - Glitch katapultuje graczy do Meksyku

Red Dead Redemption 2 pełne jest zabawnych niespodzianek. Teraz gracze znaleźli zaskakujący glitch w RDO, umożliwiający znalezienie się m.in. w Meksyku.

Jednym z nielicznych zawodów, jaki podczas premiery Red Dead Redemption 2 mogli przeżyć fani serii, był brak możliwości odwiedzenia Meksyku, znanego z pierwszej części gry. Jeszcze bardziej irytował fakt, że krainę można zobaczyć na horyzoncie, ale za próbę dopłynięcia tam zostaniemy ukarani śmiercią.

Najwięksi zapaleńcy już od dawna zajmują się odkrywaniem nowych sposobów, by postawić stopę na zakazanym gruncie. Teraz w Red Dead Online, trybie sieciowym RDR2, graczom udało się oszukać twórców i nie tyle dopłynąć, co dolecieć do Meksyku. Nie chodzi jednak o żaden samolot ani balon, a o zwykły... most. Konkretnie ten wiszący, który znajdziemy nieco za farmą rodziny MacFarlane.

Glitch wywołuje się poprzez umieszczenie w deskach mostu noża rzucanego. Fizyka gry nieco wtedy wariuje i wystarczy krok w stronę trzęsącego się obiektu, aby gra teleportowała nas w zupełnie losowym kierunku na odległość wielu mil. Przy odrobinie szczęścia polecimy na południe i wówczas wylądujemy w Meksyku. Co ciekawe, upadek po tej podróży nie jest śmiertelny, a więc możemy swobodnie zwiedzać krainę.

Prawdopodobnie Rockstar wkrótce naprawi błąd, tak więc lepiej się pospieszyć, jeśli zależy Wam, by wypróbować możliwości mostu.

Red Dead Online - Glitch katapultuje graczy do Meksyku - ilustracja #1
Lokacje w niedostępnym Meksyku są w całkiem niezłym stanie, choć widać brak wykończenia

To nie pierwszy raz, gdy gracze Red Dead Redemption 2 naginają obowiązujące zasady z ciekawym skutkiem. Przypomnieć można wynalezioną jakiś czas temu technikę „vomit-ropingu" - unikania obrażeń od upadku dzięki wywoływaniu animacji wymiotowania. Z kolei w pierwszej części gry, gdzie jakikolwiek kontakt z wodą był śmiertelny, graczom udało się pożeglować w siną dal... na dyliżansie.