Recenzje pierwszego epizodu Life is Strange: Before the Storm - całkiem udany początek historii
W sieci pojawiły się recenzje pierwszego epizodu Life is Strange: Before the Storm. Wskazują one na to, że Deck Nine całkiem nieźle udało się oddać klimat pierwowzoru, a wstęp do historii stanowi obietnicę udanego sezonu. Nie zabrakło jednak kilku "narzekaczy".
Wczoraj na PC, Xboksie One oraz PlayStation 4 zadebiutował pierwszy epizod Life is Strange: Before the Storm – prequela przebojowego tytułu z 2015 roku od studia DONTNOD Entertainment, stworzonego przez Deck Nine, w którym wcielamy się w postać Chloe Price i zgłębiamy meandry specyfiki jej znajomości z Rachel Amber. Choć do końca tej miniserii jeszcze daleko (jest ona zaplanowana na trzy odcinki główne i jeden dodatkowy, obecny w edycji Deluxe gry), część stron branżowych pokusiła się o pierwsze oceny i przemyślenia, rzecz jasna tylko na podstawie wydanego wczoraj epizodu Awake. Jak zatem wygląda powrót do Arcadia Bay w oczach krytyków? Jak się okazuje, całkiem nieźle.

Średnia ocen pierwszego epizodu Life is Strange: Before the Storm w serwisie Metacritic wynosi obecnie 80/100 (na podstawie 8 recenzji, wersja na PlayStation 4). Dla porównania, pierwszy odcinek poprzedniczki może pochwalić się średnią na poziomie 75/100 (na podstawie 43 recenzji, wersja na PlayStation 4). Czym zatem początek miniserii od Deck Nine zasłużył na przychylność dziennikarzy? Większość z nich chwali fakt, że nowemu studiu udało się oddać ducha pierwowzoru. Chodzi przede wszystkim o klimat i ścieżkę dźwiękową. Uznania doczekał się również scenariusz, który dla części krytyków jest mroczny, depresyjny, emocjonalny, intrygujący, wypełniony niejednoznacznymi wyborami moralnymi (które, chociażby z powodu braku znanej z poprzedniej części opcji cofania czasu, potrafią być naprawdę trudne) i składa obietnicę udanego sezonu. Sama postać Chloe Price także zdobyła poklask dużej części recenzentów. Widzą ją oni jako twardą protagonistkę, do której szybko się przywiązujemy i której przemianę ogląda się z przyjemnością.

Jednak nie wszyscy dziennikarze byli łaskawi dla pierwszego epizodu Life is Strange: Before the Storm. Wśród niezadowolonych przewija się opinia, że jak na razie w grze brakuje subtelności, a sam początek relacji między Chloe a Rachel sprawia wrażenie odrobinę wymuszonego. W konsekwencji elementy te wybijają odbiorcę z poczucia wiarygodności opowieści, przynajmniej jeśli chodzi o interakcje między bohaterami. Jeremy Penter z AngryCentauryGaming posunął się nawet do stwierdzenia, że pierwszy epizod Before the Storm jest po prostu „przestojem”, w którym prawie w ogóle nie ma gry, i fani poprzedniej odsłony mogą okazać się nim srogo zawiedzeni.
Jak będzie w dalszej części sezonu? Kolejny odcinek zadebiutuje za około 8-10 tygodni. Po jego premierze będziemy mieli odrobinę szerszy obraz tego, w którą stronę zmierza opowieść i czy zyska lub straci ona w oczach recenzentów.
Wybrane recenzje epizodu Awake gry Life is Strange: Before Storm
- Hardcore Gamer – 4,5/5
- Twinfinite – 4,5/5
- Windows Central – 4,5/5
- GameInformer – 8/10
- God is a Geek – 7/10
- DualShockers – 6,5/10
- TrustedReviews – 3/5

GRYOnline
Gracze
Steam
- gry przygodowe
- oceny / recenzje (gry)
- Square Enix
- Deck Nine Games / Idol Minds
- PC
- PS4
- XONE
Komentarze czytelników
zanonimizowany1187012 Senator
^Top kek, a jakie znaczenie ma to co kogo interesuje, skoro opcja romansowania z Rachel jest totalnie opcjonalna, ponieważ jest wypowiedzią do wyboru? Iskrzy to niekoniecznie znaczy, romansowanie,tylko relacja w której jest pełno zarówno dobrych stron jak i kłótni. Patrzysz na takich bohaterów i już wiesz, że będzie między nimi ogień. Coś jak relacja Eliki i "Księcia" z Prince of Persia: Zero.
Moim zdaniem między bohaterkami wgl nie iskrzy.
A to już jest zarzut na zasadzie "Moim zdaniem jajecznica jest niedobra". Jak nie iskrzy? Przecież scena na złomowisku czy choćby pierwsza dyskusja z Rachel w pociągu to najlepszy dowód chemii między bohaterkami. Obydwoje się poznają, obydwoje zwierzają, mają swoje problemy, wybuchy emocji jak nastolatki. Jak to nie iskrzy to nie wiem, znajdź mi inną grę gdzie jest taki związek między dwójką bohaterów jak tutaj. Jestem ciekaw.
No i nic dziwnego, że nie iskrzyło między Max a Chloe - bo Max nie interesują dziewczyny.
Ej, grałeś w ogóle w jedynkę? Bo jest tam pewne takie zakończenie, które mówi coś totalnie innego.
pieterkov Senator

Moim zdaniem między bohaterkami wgl nie iskrzy. Ich związek jest wciśnięty na siłę i sztuczny. No i nic dziwnego, że nie iskrzyło między Max a Chloe - bo Max nie interesują dziewczyny.
AzumiChan Pretorianin

Gra znów została podle pocięta, a na dodatek wsadzono oczywiście nasze ukochane D-anti-tamper - nie można kupić uczciwie pudełkowej wersji co epizod, a ja nie mam możliwości płacenia kartą na steam, no nic...
ALE macie konkretny problem panowie twórcy, bo gra już złamana, hula jak trza a wasze Denuvo padło po niecałych 24 godzinach i jest w głębokiej czarnej d...
Naprawdę chciałem to zdobyć legalnie ale nie daliście mi wyboru.
mubio1888 Generał

Jedynka bardzo mi się podobała choć ograłem ją dopiero w lipcu i żałuje że tak późno bo kupiłem pudełkową edycję jakoś na premierę w styczniu 2016 i do lipca tego roku leżała nieruszona, chciałbym zagrać już w before the storm ale poczekam aż wydadzą kompletną edycję w pudełku tak jak pierwszą część, mam oczywiście nadzieję że wydadzą, do tego czasu jak wyjdzie już ostatni epizod i być może ta pudełkowa wersja to dojdą też spolszczenia i nie trzeba będzie grać po angielsku
zanonimizowany1187012 Senator
Zakupiłem przy swojej głupocie zwykłą (szybko rzuciłem się na pre-order, a wtedy nie dodali, że w deluxe jest dodatkowy epizod z Max), ale (dostałem za pre-order jeden z bonusów deluxe - SUPER CIUCH ORYGINAŁ Z PIERWSZEJ CZĘŚCI DLA CHLOE WOW!) zrobię upgrade do deluxe po dodatkowy epizod, ale w swoim czasie, może trochę cena spadnie, bo 10 ojro za około 40 minut dodatkowego epizodu to trochę słabo.
Zwykłą kupowałem na GMG za jakieś 47-50 zł.