Polskie studio Vivid Games zaktualizowało grę Real Boxing 2: Creed i przemianowało ją na Real Boxing 2: Rocky. Zgodnie z tytułem, największą zmianą jest możliwość zagrania jako Rocky Balboa.

W usłudze App Store zadebiutowało Real Boxing 2: Rocky, czyli gra pięściarska autorstwa polskiego studia Vivid Games. W rzeczywistości nie jest to jednak całkiem nowa produkcja. Zamiast tego stanowi rozszerzoną wersję zeszłorocznego Real Boxing 2: Creed i jednocześnie zastąpiło ten tytuł w dystrybucji. Trochę to zakręcone, ale w praktyce rodzimi deweloperzy po prostu wypuścili dużą aktualizację i zmienili nazwę gry.
Osoby, które mają zainstalowane Real Boxing 2: Creed muszą tylko pobrać aktualizację, aby przeobrazić swoją grę w Real Boxing 2: Rocky. Pozostali gracze od razu mogą ściągnąć Real Boxing 2: Rocky. Łatka na razie dostępna jest tylko na iOS, ale już 31 marca ukaże się wersja na Android.
Zgodnie z tytułem, największą zmianą jest rozszerzenie zawartości gry poza film Creed, o elementy z cyklu Rocky. Dzięki temu Balboa przestaje pełnić jedynie rolę trenera i otrzymujemy okazję pokierowania nim w trakcie walk. Autorzy umożliwi rozegranie pojedynków z doskonale znanymi z kinowej serii zawodnikami, takimi jak Apollo Creed, Clubber Lang czy Ivan Drago. Nie zabrakło także trybu kariery, w ramach którego postępy bohatera nadzoruje Mickey Goldmill.
W trybie dla pojedynczego gracza naszym zadaniem jest oczywiście zostanie mistrzem świata. Nie brakuje również trybu multiplayer, pozwalającego rywalizować z innymi użytkownikami przez Internet. Ponadto do gry dodano siedem nowych skórek oraz czterdzieści przedmiotów – wszystko to jest oczywiście związane tematycznie z serią Rocky.
Warto na koniec wspomnieć, że Vivid Games pochwaliło się przy okazji, że gry z serii Real Boxing zostały już pobrane ponad 33 mln razy.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Gracze
1

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.