Quake 4 zainfekowany wirusem?
Quake 4 zainfekowany wirusem? – pytają redaktorzy serwisu Gamer’s Hell. Po pierwszym dniu sprzedaży gry w Stanach Zjednoczonych niektórzy użytkownicy donoszą, że ich oryginalne kopie DVD posiadają uciążliwego trojana, który wykrywany jest przez oprogramowanie firmy Kaspersky. Wciąż nieznane jest oficjalne stanowisko koncernu Activision w tej sprawie.
Quake 4 zainfekowany wirusem? – pytają redaktorzy serwisu Gamer’s Hell. Po pierwszym dniu sprzedaży gry w Stanach Zjednoczonych niektórzy użytkownicy donoszą, że ich oryginalne kopie DVD posiadają uciążliwego trojana, który wykrywany jest przez oprogramowanie firmy Kaspersky. Wciąż nieznane jest oficjalne stanowisko koncernu Activision w tej sprawie.
Problem pojawia się tylko i wyłącznie podczas użytkowania programu antywirusowego firmy Kaspersky. Według niego zainfekowany jest plik quake4.exe, za pomocą którego uruchamia się grę. Wielu użytkowników skarży się, że Quake 4 nie chce się odpalić, mimo iż płyta DVD jest włożona do czytnika. Program usilnie próbuje przekonać użytkowników, że krążek nie jest oryginalny.
Nie wiadomo dokładnie, czy ktoś popełnił błąd i na płytach znajdujących się w sklepach, faktycznie znalazł się wirus. Najprawdopodobniej Quake 4 podczas uruchamiania wykazuje właściwości podobne do trojana i dlatego Kaspersky nie chce go przepuścić. Podobny problem mają od dawna producenci tzw. trainerów (ułatwień do gier), które ze względu na specyficzny sposób działania również mogą być identyfikowane jako wirusy. Wydaje się, że na rozwiązanie kłopotliwej kwestii trzeba będzie poczekać, aż do opublikowania oświadczenia którejś ze stron odpowiedzialnych za powstanie gry: id Software, Raven Software lub Activision...

GRYOnline
Gracze
Steam
Komentarze czytelników
WolverineX Legend

heh
Kaspersky wszedzie wykrywa wirusy.
nawet w plikach Symantec antivirus czy w nod32 dzie
LOL
NOD32 jest dobry
zanonimizowany156458 Senator
Ja korzystam jednocześnie z avasta izone alarma - btw - mi np. avast wykrywa wirusa kiedy próbuję ściągnąć aplikację Panda Software - może to zabieg konkurencyjny...
zanonimizowany230714 Generał
ja używam noda32 bo norton antivirus często przepuszczał wirusy i często był uszkadzany przez wirusy tak że przestawałwykrywać cokolwiek a z nodem nie mam żadnych problemów i wirusów też nie mam
KaM1kAzE® Legend

zgadzam sie z futuremanem :)
NOD32 to program, który klasuje sie w ścisłej czołówce (jak nie na 1wszym miejscu) w informowaniu o fałszywych alarmach - tzn. ze u niego praktycznie nie ma false alarmów :) jak coś wyskakuje to znaczy ze wirus, a nie BYĆ MOZE wirus :)