Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 15 stycznia 2022, 20:36

Przejście PUBG na F2P to raczej nie był strzał w dziesiątkę

Przejście PUBG na model dystrybucji free-to-play nie okazało się takim sukcesem, jakiego można się było spodziewać. Co więcej, osoby, które wcześniej kupiły grę na Steamie, mają pretensje do PUBG Studios, że niepotrzebnie wydały pieniądze.

W SKRÓCIE:
  • darmowość PUBG: Battlegrounds zwiększyła popularność gry wśród użytkowników Steama, jednak daleko jej do tej z 2018 roku;
  • przejście produkcji na model dystrybucji free-to-play nie zmieniło jej „mieszanych” ocen na platformie firmy Valve;
  • w wielu negatywnych recenzjach gracze wyrażają niezadowolenie, że kiedyś zapłacili za ów tytuł, i domagają się zwrotu pieniędzy.

Zgodnie z informacją ogłoszoną na gali The Game Awards 2021, gra PUBG: Battlegrounds przeszła w miniony wtorek na model dystrybucji free-to-play. Jej darmowość – mająca być efektem niezależnej decyzji twórców, a nie pochodną sukcesów konkurencyjnych produkcji battle royale – najwyraźniej nie okazała się wystarczająco atrakcyjna dla graczy na Steamie. Tytuł został co prawda wypróbowany przez nową grupę odbiorców, ale trudno mówić o niebotycznym zainteresowaniu. Co więcej, część „starych” fanów jest niezadowolona, że produkcja, za którą kiedyś zapłacili, stała się darmowa dla wszystkich.

Źródło: SteamDB.

Trudno jednoznacznie stwierdzić, na co liczyło PUBG Studios, ale raczej na większą „górkę” niż ta widoczna na powyższym wykresie po prawej stronie. Odzwierciedla ona, oczywiście, liczbę osób jednocześnie grających w PUBG na Steamie w ostatnich dniach. Jak możecie zauważyć, wartość ta wzrosła niemal dwukrotnie w porównaniu do stanu z końcówki grudnia ubiegłego roku – z około 350 tys. do niemal 700 tys. To całkiem sporo, jednak po darmowej produkcji można było spodziewać się znacznie więcej; może nie wyników rzędu ponad 3,2 mln graczy, jakie odnotowano w 2018 roku, ale więcej.

Zaczynasz przygodę z PUBG: Battlegrounds? Zajrzyj do naszego poradnika i zapoznaj się ze wskazówkami na start:

Niemniej zainteresowanie może wzrosnąć z czasem. Bardziej znamienne wydają się natomiast oceny na Steamie, które w zasadzie się nie zmieniły – wciąż są „mieszane”, a odsetek pozytywnych recenzji wśród ostatnich wpisów (56%) jest wyższy zaledwie o jeden punkt procentowy względem ich ogółu (55%). Co ciekawe, w treści nowych opinii próżno szukać pochwał. Autorzy większości z nich ograniczyli się do zwrotów: „Git”, „Super”, „Za darmo to uczciwa cena”. Z bardziej merytorycznych komentarzy można wybrać ten:

Przejście PUBG na F2P to raczej nie był strzał w dziesiątkę - ilustracja #2
Źródło: Steam – Masz Przekope (steamcommunity.com/profiles/76561198870284579/recommended/578080).

Skąd więc mieszane recenzje? Wydaje się, że w dużej mierze jest to „dzieło” dotychczasowych fanów PUBG, niezadowolonych, iż zapłacili kiedyś za grę, a ta przeszła teraz na model dystrybucji free-to-play. Wielu z nich wyraziło swój sprzeciw dla decyzji PUBG Studios poprzez negatywną recenzję, w której domaga się zwrotu pieniędzy. Nie jest to może „review bombing” na miarę tego, jaki przytrafił się niedawno – również darmowemu – Genshin Impact, ale w obu przypadkach można doszukać się punktów wspólnych. Kilka przykładowych wpisów znajdziecie poniżej.

Przejście PUBG na F2P to raczej nie był strzał w dziesiątkę - ilustracja #3
Źródło: Steam – bL!NE (steamcommunity.com/profiles/76561198022849161/recommended/578080).
Przejście PUBG na F2P to raczej nie był strzał w dziesiątkę - ilustracja #4
Źródło: Steam – luki (steamcommunity.com/id/Lukasix55/recommended/578080).
Przejście PUBG na F2P to raczej nie był strzał w dziesiątkę - ilustracja #5
Źródło: Steam – Xan (steamcommunity.com/profiles/76561198805358511/recommended/578080).
Przejście PUBG na F2P to raczej nie był strzał w dziesiątkę - ilustracja #6
Źródło: Steam – ;ooooooooo (steamcommunity.com/id/lolxdlmaohaharofl/recommended/578080).

Można więc stwierdzić, że PUBG miało już swój moment chwały, a darmowość jedynie w niewielkim stopniu przełożyła się na odbiór produkcji obecnej na rynku od dobrych kilku lat. Co, oczywiście, nie przeszkadza jej być jedną z najczęściej ogrywanych pozycji na Steamie. W chwili pisania tego tekstu bawi się przy niej ponad 360 tys. osób – jest to trzeci wynik na platformie firmy Valve, który przebijają jedynie CS:GO (ok. 813 tys.) i Dota 2 (ok 668 tys.). Niejeden deweloper może tylko pomarzyć o takich liczbach.

Przejście PUBG na F2P to raczej nie był strzał w dziesiątkę - ilustracja #7
Źródło: SteamDB.

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej