Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 1 grudnia 2020, 14:34

Przejście GTA 4 na Xbox Series X jest prawie niemożliwe

Posiadacze najnowszej konsoli Microsoftu napotkali kolejny problem. Okazuje się, że poza błędami z optymalizacją w niektórych nowych tytułach, pośród starszych gier znajdą się takie, których nie będzie można ukończyć w pożądany sposób. Pierwszym takim przypadkiem jest Grand Theft Auto 4.

Ostatnie doniesienia z portalu Reddit wskazują na ciekawy przypadek w grze GTA 4 ogrywanej na konsoli Xbox Series X za sprawą wstecznej kompatybilności. Użytkownik Kylinho97 podczas rozgrywki we wspomnianą produkcję Rockstara natknął się na błąd, który skutecznie uniemożliwił mu ukończenie jednej z końcowych misji. Czym spowodowany jest ten bug? Zbyt wysokim frame ratem na konsoli Microsoftu.

Mowa tutaj o jednej z dwóch ostatnich misji - „Out of Comission”, w której protagonista bierze udział w pościgu, podczas którego będzie musiał wspiąć się na lecący helikopter. Jednak na konsoli Xbox Series X oraz S nigdy tego nie dokona. Pojawia się tam bowiem quick time event, w którym musimy w odpowiednim tempie naciskać określony przycisk na padzie, by pozwolić bohaterowi na wspinaczkę. Problem stanowi tutaj wysoka liczba klatek na sekundę, przez którą gra nie wyłapuje wszystkich naciśnięć, co ostatecznie doprowadza do upadku oraz śmierci Nico Bellica i konieczności powtarzania misji. Najwidoczniej zaprojektowane pod 30 klatek Grand Theft Auto 4 nie zostało odpowiednio zoptymalizowane pod konsole nowej generacji.

Przejście GTA 4 na Xbox Series X jest prawie niemożliwe - ilustracja #1

Znane rozwiązania błędu

Na szczęście jak poinformował Kylinho97, wspomniany błąd można ominąć uruchamiając funkcję Xbox co-pilot, umożliwiającą działanie dwóch kontrolerów jako jedno urządzenie. Niestety łączy się to z posiadaniem pary padów do Xbox Series X/S. Jeśli nie spełniacie powyższych wymagań, będziecie zmuszeni wczytać zapis i dokonać innych wyborów, które pozwolą na rozpoczęcie drugiego zakończenia.

Posiadacze PC z pewnością przekonali się nie raz, że często uruchomienie starych klasyków jak Gothic czy Heroes of Might and Magic III na nowych sprzętach graniczy z cudem i jeśli w ogóle uda się to zrobić, to gra po prostu działa kiepsko. Wydawać by się mogło, że problem nie dotyczy użytkowników konsol, jednak w dobie nowej generacji i wstecznej kompatybilności, obie grupy mogą podać sobie rękę.

Filip Węgrzyn

Filip Węgrzyn

Z GRYOnline.pl związał się w listopadzie 2020 roku. Na początku pisał jako newsman, później wspomagał dział Produktów Płatnych we współpracach z zewnętrznymi serwisami jako redaktor prowadzący, a obecnie jest redaktorem działu technologie. O tym, że pisanie sprawia mu wiele satysfakcji, wiedział już za młodu. Swoją przygodę z piórem zaczął od opowiadań, których miejscami akcji były światy postapo i fantasy. Jako ścieżkę edukacji wybrał organizację i sprzedaż reklamy, stąd też jego krótki epizod w influencer marketingu. Fan RPG-ów Bethesdy i From Software. Uwielbia również sieciowe strzelanki, survivale z budowaniem baz, gry kooperacyjne i horrory.

więcej