Ponad 1/3 gier kupionych na Steamie nigdy nie została uruchomiona
Według danych Steama, ponad 1/3 zakupionych tam gier nigdy nie została uruchomiona. Większość czasu gracze spędzają przy najgłośniejszych tytułach, podczas gdy pozostałe są marginalizowane.
Łukasz Szliselman
Bazując na publicznie dostępnych danych, serwis Ars Technica zebrał kilka interesujących faktów dotyczących popularności gier pecetowych na platformie dystrybucji cyfrowej Steam. Jedną z najbardziej rzucających się w oczy informacji jest to, że około 37% spośród 781 milionów egzemplarzy gier przypisanych do poszczególnych kont nigdy nie zostało uruchomionych. Tak, ponad 1/3 tytułów kupionych przez graczy, wciąż leży odłogiem czekając na lepsze czasy. Warto zaznaczyć, że nie dotyczy to produkcji, które odpalono jedynie na kilkanaście minut (konkretnie, powyżej 10 minut), a takich też nie brakuje. Razem, gry, którym poświęcono średnio mniej niż godzinę stanowią około 53,9% wszystkich kupionych produkcji. Poniżej znajdziecie wykres dotyczący liczby godzin poświęconych kupionym produkcjom (dotyczy okresu od 2009 roku do 30 marca 2014 roku):

Co jest przyczyną takiego stanu rzeczy? Z pewnością wielu z nas niejednokrotnie kupiło i zarejestrowało na Steamie paczkę gier za kilka dolarów, nawet jeśli interesowała nas tylko jedna z nich. Często bywa też, że przy okazji sezonowej promocji, tytuł, o którym słyszeliśmy pochlebne opinie, kupujemy w śmiesznie niskiej cenie, a następnie odkładamy go na później (co w praktyce zwykle oznacza: na nigdy). Statystyki pokazują, że to właśnie wśród gier wchodzących w skład przeróżnych „bundli” dostrzec można najwiekszą rozbieżność pomiędzy liczbą nabywców a grających.
Hity Steama

Obecnie niekwestionowanym hitem Steama jest Dota 2. Do tej pory na zabawę w tę darmową produkcję typu MOBA użytkownicy Steama poświęcili łącznie 3,8 miliardy godzin. Co więcej, jako że gra jest bezpłatna, sięgają po nią osoby, które w danym momencie mają zamiar w nią zagrać.
Jeśli natomiast chcielibyśmy się dowiedzieć, jakie gry są najbardziej wciągające, warto rzucić okiem na poniższy wykres:

Jak widać, miłośnicy Football Manager 2014 średnio spędzili w grze jakieś 169 godzin, co pokazuje, jak oddaną bazę fanów ma ten sportowy tytuł. Mimo że nie ma on aż tylu amatorów, co Dota 2, to użytkownicy FM 2014 z reguły spędzają przy nim najwięcej czasu.
Kolejny wykres pokazuje natomiast, jak przedstawia się rozkład godzin (a więc i fanów) sześciu najpopularniejszych produkcji na Steamie w stosunku do wszystkich pozostałych gier razem wziętych.

Dysproporcja jest jeszcze bardziej rażąca na tle wyników sprzedaży. Widać wówczas, że branża gier wideo stoi hitami. Stosunkowo niewielka garstka najpopularniejszych tytułów stanowi lwią część ogólnych przychodów, podczas gdy mnóstwo innych pozostaje daleko w tyle. Nic więc dziwnego, że duzi wydawcy tak chętnie promują tytuły AAA. Zachęcamy do zapoznania się z pełnym artykułem Ars Technica, opublikowanym w tym miejscu.
Komentarze czytelników
Gonzo100 Chorąży
Ja na Steamie mam na przyklad juz 300 gier i rzeczywiscie duza wiekszosc nie mialem okazji odpalic. Czemu tak sie dzieje?
1. Kiedy pracuje w domu przy komputerze czesto mam pokuse sobie zajrzec na Steam. Mozna powiedziec, ze z nudow czasem.
2. Kupuje na ‘potem’. Bywa, ze ogarnie mnie ‘goraczka zakupow’ dzieje sie to wtedy jak do kupienia sa gry w przecenie 66-75%. Pozniej sie jednak okazuje, ze nie mam czasu zeby zagrac nawet w co czwarta gre jaka kupilem. Czesto tez zainstaluje gre i zagram w nia godzine lub dwie i na tym koniec. W rezultacie przechodze tylko najgoretsze i najlepsze wedlug mnie tytuly, np. Tomb Raider to chyba ostatnia gra ktora w pelni przeszedlem jak wyszedl. No powinienem dodac, ze czasem grywam w Civilization V lub Diablo 3 (te ostatnie nie na steamie ale godziny sie nabijaja)
3. A bo jak bylem nastolatkiem to gralem w pirata...
Alt3ir Generał
Czy ja widzę że ktoś narzeka na NADMIAR gier ? :) Swoją drogą mam identycznie, 240 gier a z 30-40% nie ruszyłem. Ale na szczęście udaje mi się wyniuchać i znaleźć czas na najlepsze indyki i tytuły AAA. Cała reszta w jakie na koncie nie grałem to właśnie gry z bundli. Powodem nie grania jest nadmiar rozrywek na kompie i brak czasu aby przy nim siedzieć - proste.
zanonimizowany869910 Legend
Też mam na Steamie sporo gier, których jeszcze nawet nie zainstalowałem. Brak czasu albo zakup "pakietów sentymentalnych" czyli chęć posiadania gier, które kiedyś bawiły i do których może kiedyś jeszcze powrócę (np. seria Commandos).
Interior666 Generał
Do tej cywilizacji to chyba ja nabijam te godziny ^^
zanonimizowany992191 Junior
Kogoś tutaj rozśmieszył fakt, iż jakiemuś graczu Steam wszystko utrudniał. Otóż nie ma w tym niczego śmiesznego. Ja po wielokroć męczyłem się ze Steamem, aby zamiast pobierać grę, instalował ją z płyty. Oczywiście przy pierwszej instalacji nie zdarza się to tak często jak dopiero przy reinstalacjach np. po formacie dysku. Dla graczy ze słabym łączem internetowym Steam to istny killer z jego obowiązkowymi aktualizacjami. Drażniły mnie np. aktualizacje do Call of Duty Modern Warfare 2 parę lat po premierze, gdyż przecież przez Steam włącza się osobno Single Player i Multiplayer - na czort mi 4 lata po premierze 2GB obowiązkowej aktualizacji do Single Playera?! Aktualizacje i instalacje to jedno, a wieczne problemy z połączeniami i w ogóle konieczność uruchomienia Steama w jakimś trybie, aby móc sobie pograć jest uprzykrzające. Pozazdrościć tym, którzy nigdy nie mieli z tym żadnych problemów - zazwyczaj Ci sami, którzy jak piszą, mają 200-300 gier które kupili, a w które nigdy nie grali. Jak widać stać ich chyba na lepszy Internet niż innych, lecz nie wiem skąd to przeświadczenie o byciu lepszym z tego właśnie powodu.