Taktyczna sieciowa strzelanka Zero Hour po 4 latach wyszła z wczesnego dostępu. Wersja 1.0 wprowadziła do gry wiele nowości oraz ulepszeń.
Zero Hour to taktyczna sieciowa strzelanka w stylu Ready or Not, SWAT-a czy Rainbow Six: Siege, wydana we wczesnym dostępie w sierpniu 2020 roku. Od tamtego czasu gra zebrała ponad 25 tysięcy recenzji na Steamie, z czego aż 81% jest pozytywnych. Przez ponad cztery lata deweloperzy ze studia M7 Productions pracowali w pocie czoła nad rozbudową tytułu, czego efektem jest opublikowana dzisiaj wersja 1.0. Jej zwiastun obejrzeć możecie poniżej.
Aktualizacja wprowadza do gry mnóstwo zawartości, funkcji, ulepszeń itp. Wśród nich znajdziemy m.in. nowy system wytrzymałości i zestaw adrenaliny, które mają poprawić dynamikę rozgrywki, a także usprawnioną mechanikę drzwi, mającą w grach z tego gatunku niesamowicie istotną rolę. Teraz interakcja z nimi jest nieco prostsza, dzięki czemu gracze nie będą mieć aż tyle problemów, co do tej pory.
Dodano również nieobecny wcześniej stan powalenia, aby jeszcze bardziej pogłębić potrzebę współpracy między członkami drużyny. O urozmaicenie widoków podczas zabawy zadbają natomiast dwie nowe mapy – pierwsza umiejscowiona w szkole, a druga w barze w stylu Bollywood. Twórcy zadbali także o większą przyjemność płynącą ze strzelania poprzez ulepszenie dźwięków broni.
Wśród pozostałych nowości znajdziemy m.in.:
Jeśli jesteście zainteresowani szczegółową listą zmian, ta dostępna jest we wpisie deweloperów w serwisie Steam.
Niestety wraz z wydaniem pełnej wersji Zero Hour doczekało się również podwyżki ceny. Jeszcze wczoraj można było je nabyć za 43,99 zł, jednak kosztuje już 86,99 zł. Jako uzasadnienie tej zmiany twórcy podali, iż jest ona konieczna, aby mogli nadal dostarczać świeże treści.
0

Autor: Marcin Bukowski
Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).