W przededniu premiery Xenoblade Chronicles 2 w sieci pojawiły się pierwsze recenzje tej produkcji. Tytuł ma swoje wady, jednak wygląda na to, że ekipa Monolith Software odrobiła zadanie domowe.
Zaledwie jeden dzień dzieli nas od premiery Xenoblade Chronicles 2, w które jutro będą mogli zagrać posiadacze konsoli Nintendo Switch. Najnowsze dzieło zespołu Monolith Software trafiło już w ręce recenzentów, którzy podzielili się z graczami swoją opinią na jego temat. Na dobry początek rzućmy okiem na oceny przyznane temu tytułowi przez branżowe serwisy:
Czytając wyżej wymienione recenzje nie sposób nie odnieść wrażenia, że autorzy odrobili zadanie domowe i dostarczyli godną uwagi produkcję. Redaktor serwisu DualShockers zwraca uwagę na fakt, że nawet po ukończeniu głównej przygody czeka cała masa rzeczy do zrobienia, co sprawia, że w świat Xenoblade Chronicles 2 można wsiąknąć na sto godzin albo i więcej. Redaktor serwisu Nintendo World Report poszedł o krok dalej i stwierdził, że omawiana produkcja to jeden z najdoskonalszych reprezentantów gatunku jRPG ostatnich lat, a może nawet w całej jego historii; wtóruje mu redaktor serwisu Telegraph, który nazywa ów tytuł „listem miłosnym do tradycyjnej szkoły jRPG-ów”.
Oprócz wspomnianego wcześniej świata, który zapada w pamięć, przez co naprawdę chce się go eksplorować i zwiedzić każdy jego zakamarek, do mocnych stron gry zalicza się również satysfakcjonujący system walki i rewelacyjny soundtrack towarzyszący przygodzie. Zresztą na uwagę zasługuje też warstwa fabularna, która obfituje w „momenty”, przez co trudno o niej zapomnieć długo po ujrzeniu napisów końcowych… nawet pomimo tego, że jej pierwsza połowa podobno nie zachwyca; na szczęście później sprawy nabierają tempa, przybierając nieoczekiwany obrót.
Wygląda więc na to, że niecały rok po premierze Nintendo Switch, bibliotekę gier dostępnych na tej konsoli zasiliła kolejna mocna pozycja. W Xenoblade Chronicles 2 świetnie odnajdą się przede wszystkim osoby, którym przypadła do gustu pierwsza część serii – niemniej, osoby, które dobrze bawiły się przy nieco odmiennym Xenoblade Chronicles X, a także gracze spragnieni epickich przygód (a przede wszystkim ci, którzy wciąż mają niedosyt po The Legend of Zelda: Breath of the Wild), również powinni mieć oko na ten tytuł. Jak widać, Tetsuya Takahashi, któremu zawdzięczamy między innymi powstanie Xenogears, kultowego Chrono Triggera czy Final Fantasy V i Final Fantasy VI, wciąż jest w doskonałej formie.
GRYOnline
Gracze
OpenCritic
8
Autor: Krystian Pieniążek
Współpracę z GRYOnline.pl rozpoczął w sierpniu 2016 roku. Pomimo że Encyklopedia Gier od początku jest jego oczkiem w głowie, pojawia się również w Newsroomie, a także w dziale Publicystyki. Doświadczenie zawodowe zdobywał na łamach nieistniejącego już serwisu, w którym przepracował niemal trzy lata. Ukończył Kulturoznawstwo na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Prowadzi własną firmę, biega, uprawia kolarstwo, kocha górskie wędrówki, jest fanem nu metalu, interesuje się kosmosem, a także oczywiście gra. Najlepiej czuje się w grach akcji z otwartym światem i RPG-ach, choć nie pogardzi dobrymi wyścigami czy strzelankami.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
