Podczas wczorajszego pokazu Future Games Show mogliśmy rzucić okiem na imponujący gameplay z nadchodzącego horroru ILL. Gra tworzona jest przez niezależne studio na Unreal Engine 5 i zapowiada się mięsiście.
Marek Makuła
Zaprezentowano zaledwie około 30-sekundowy fragment rozgrywki (widoczny poniżej), ale gra robi niemałe wrażenie. Zniekształcone ciała potworów są świetnie zaprojektowane i doskonale animowane, a otoczenie ocieka realistycznymi detalami i klimatem. Ogólny styl graficzny może przywodzić na myśl mieszankę Dead Space z Resident Evil VII.
Gra ma zaoferować zaawansowaną fizykę, interaktywne środowisko, a także rozczłonkowywanie oraz transformację ciał w czasie rzeczywistym. Twórcy obiecują też, że historia nie będzie przekombinowana, tylko skupi się na przystępności i szokujących odkryciach.
Aż trudno uwierzyć, że za ILL stoi niewielkie studio, które zaczęło tworzyć grę w swoim wolnym czasie (obecnie zajmuje się nią na pełny etat). Deweloperzy z Team Clout potrzebują dodatkowych funduszy. Rozmowy z inwestorami nie przyniosły najwyraźniej wystarczających efektów, ponieważ projekt wciąż można wesprzeć za pośrednictwem serwisu Patreon.
Prace postępują sprawnie, a wojna za naszą wschodnią granicą nie wywarła na razie negatywnego wpływu na produkcję (większa część ośmioosobowego zespołu ulokowana jest w Rosji, ale część zadań wykonują pracownicy kontraktowi z Ukrainy).
Data premiery oraz docelowe platformy sprzętowe obecnie nie są znane. Twórcy na swoim Twitterze zapowiedzieli, że pracują nad wersją demo.
24