Sklepy App Store i Google Play wzbogaciły się w tym tygodniu o kilka ciekawych produkcji. Swoje premiery zaliczyły gry takie jak RollerCoaster Tycoon 3, March of Empires, Sentinel Command, Monsters Ate My Metropolis, Ricochet Theory, Blocky Raider oraz The Ascension.

W niniejszej, cyklicznej wiadomości przybliżamy Wam najważniejsze mobilne premiery danego tygodnia. Każdorazowo wybieramy kilka najciekawszych produkcji, które opisujemy nieco szerzej, natomiast pozostałe godne uwagi pozycje przedstawiamy w zbiorczej liście z odnośnikami do App Store i Google Play.
W tym tygodniu w oko wpadły nam następujące tytuły:
Ubiegłoroczne RollerCoaster Tycoon 4 Mobile okazało się jedną wielką pomyłką. Dlatego też z nieskrywaną radością przyjęliśmy wiadomość o debiucie w App Store mobilnej konwersji udanego RollerCoaster Tycoon 3. Produkcja, wydana oryginalnie w 2004 roku na PC-ty, była pod wieloma względami przełomowa dla całej serii – choćby z uwagi na przeniesie akcji w trzeci wymiar. Twórcy uprościli też nieco mechanikę, dzięki czemu przyjemność z budowania kolejek mogli czerpać mniej doświadczeni gracze. Najważniejszą informacją w odniesieniu do wersji mobilnej jest jednak fakt, że wydano ją w modelu premium. W związku z powyższym nie uświadczymy w grze żadnych mikropłatności, które były gwoździem do trumny wspomnianej wyżej „czwórki”.
Android: free-to-play – iOS: free-to-play
O ile Siegefall to niemal podręcznikowy klon Clash of Clans, o tyle March of Empires – kolejna produkcja studia Gameloft – łączy niektóre mechaniki znane z wielkiego hitu studia Supercell z rozwiązaniami pochodzącymi z innej, udanej strategii mobilnej, mianowicie DomiNations. W efekcie w nasze ręce trafiła strategia z silnie zarysowanymi elementami bitewnymi, w której przejmujemy kontrolę nad jedną z kilku wybranych cywilizacji i dążymy do zdominowania całego świata. Dokonujemy tego rozwijając własną bazę (np. poprzez rozbudowę struktur obronnych), a także wysyłając wojska z zamiarem zrównania z ziemią fortec innych uczestników rozgrywki. Grę wyróżnia możliwość podbijania wrogich terenów, co owocuje różnego rodzaju bonusami.
Studio [adult swim], kojarzone z takimi markami jak Robot Unicorn Attack, Giant Boulder of Death czy Monsters Ate My Condo!, wypuściło w tym tygodniu ciekawą karciankę bitewną Monsters Ate My Metropolis, kładącą nacisk na tryb sieciowy. W grze przejmujemy kontrolę nad jednym z potężnych potworów, różniących się nie tylko wyglądem, ale też atakami i power-upami, wybieramy zestaw interesujących nas kart (z puli około 100) i przystępujemy do walk z innymi graczami, starając się zniszczyć należącą do nich metropolię. Dokonujemy tego w ramach sieciowych lig i przy akompaniamencie niezgorszego humoru, znanego z wielu innych produkcji studia [adult swim].
Sentinel Command, autorstwa studia GamerNationX (m.in. Heroes of the Revolution), to nie lada gratka dla wszystkich amatorów gier strategicznych z elementami RPG, utrzymanych w realiach science-fiction. W grze przystępujemy do frakcji House Sedaris i staramy się obronić należące do niej pole asteroid bogate w surowiec Neoplatinum przed zakusami konkurencyjnego House Daraay. W tym celu budujemy bazę, rozwijamy kosmiczną armadę, odpieramy ataki wrogów oraz zaopatrujemy w Neoplatinum sojuszników, którzy w zamian wspierają nas w walce. Strategom przypadnie do gustu możliwość dostosowania każdego statku wchodzącego w skład floty do własnych preferencji. Obrazu całości dopełnia turowy system walki.
Poza opisanymi wyżej grami, w mobilnych serwisach dystrybucji cyfrowej zadebiutowały produkcje takie jak:
Więcej:Zapowiedziano Reigns 2. Część pierwsza dostanie darmowy dodatek
GRYOnline
Gracze
1

Autor: Piotr Doroń
Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.