Następcą Skyrima będzie gra MMO, The Elder Scrolls Online
Pojawiły się informacje na temat planowanego na przyszły rok tytułu The Elder Scrolls Online. Gra należeć będzie do gatunku MMO, a twórcy szczególny nacisk położą na system walki, aspekty społecznościowe i czekające na bohaterów wyzwania.
Michał Kowalski
Ujawniono pierwsze informacje na temat gry The Elder Scrolls Online, produkcji z kategorii MMO tworzonej przez zespół Zenimax Online Studios. Zapowiedziano, że tytuł będzie łączył w sobie możliwość eksplorowania ogromnego, bogatego świata oraz aspekty społecznościowe, które są jednymi z zasadniczych elementów gier MMO.

Co się stanie, gdy tysiące wspomnianych w przepowiedniach bohaterów pomyśli o sięgnięciu po cesarski tron? Pytanie to odnosi się do fabuły gry, która kręcić się będzie wokół paktu, zawartego pomiędzy rodziną Tharn a potężnym nekromantą Mannimarco. Celem przymierza ma być ponowne przywrócenie na kontynencie dominacji Imperium. Czarodziej zawarł również sojusz z deadrycznym księciem Molag Balem, dzięki czemu bohaterowie będą mogli powracać do życia po poniesieniu śmierci w walce. Akcja The Elder Scrolls Online toczyć się będzie całe milenium przed wydarzeniami przedstawianymi w The Elder Scrolls V: Skyrim.
Gracz w czasie zabawy będzie mógł dołączyć do jednej z co najmniej trzech dostępnych gildii: Magów, Wojowników i Złodziei (prawdopodobnie jednak twórcy udostępnią więcej niż trzy wymienione organizacje). Oprócz tego producenci umożliwią bohaterom poznanie o wiele większej liczby umiejętności, niż to do tej pory miało miejsce w grach RPG. Osiągniecie limitu doświadczenia powinno zająć graczom około 120 godzin.
Walka została uznana przez studio Zenimax Online za niezwykle istotny element rozgrywki The Elder Scrolls Online. Pojawiły się informacje o wprowadzeniu wskaźnika „finezji”, który będzie napełniać się podczas umiejętnie prowadzonej potyczki, m.in. wtedy, gdy nasze ataki zostaną odpowiednio skoordynowane z działaniami towarzyszy. Zgromadzoną „finezję” będzie można użyć do wyprowadzenia niezwykle potężnego ciosu.

Gracz będzie mógł wcielić się w przedstawiciela jednej z trzech głównych frakcji, z których każda posiada pokaźną armię i dąży do zajęcia jak największego obszaru świata gry. Frakcje te to:
- Pakt Ebonheart, czyli Nordowie, Dunmerzy i Argonianie, zasiedlający północną i wschodnią część kontynentu,
- Dominium Aldmeru, tworzone przez Altmerów, Bosmerów i Khajitów, zajmujące południowy wschód świata,
- Przymierze Daggerfall, rozciągające się na północy i zachodzie. W jego skład wchodzą Orkowie, Bretoni i przedstawiciele rasy Redguard.
Świat gry, który będzie można bez skrępowania zwiedzać, ma być o wiele większy niż ten ze Skyrima. Niestety, nie wszystkie obszary będą dostępne dla graczy w chwili premiery gry. Prawdopodobnie kolejne terytoria odblokowywane będą wraz z wypuszczaniem na rynek kolejnych dodatków.

Jeżeli chodzi o zadania, to będą one podobne do zleceń z innych gier marki The Elder Scrolls. Twórcy szczególny nacisk położą na małe, generowane losowo wydarzenia, takie jak potyczki z bandytami czy spotkania z wieśniakami.
The Elder Scrolls Online ukaże się w 2013 roku na komputery PC i Mac. Poniżej przedstawiamy kilka obrazków z gry oraz artworków.




Czy MMO w świecie Elder Scrolls to dobry pomysł?

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Komentarze czytelników
maciell Senator

HeroEngine i juz przestalem oczekiwac na to mmo. Ten sam silnik uzywaja w Swtor i jest on winny jak ta gra wyglada i chodzi. Najwiekszy zal fani Swotora maja wlasnie za uzycie tego silnika i to, ze to taki WoW z mieczami swietlnymi.O ile na screenach i filmikach fajnie to wyglada to , gdy sie gra to uderza sztucznosc tego swiata. To jest zlepek map+w pyte loadingow+statyczni npce/hosty = martwy swiat. Zaluzje do dzisiaj, ze po przeczytaniu recenzji w wiadomojakimserwisie+wiadomojakiejgazecie nabylem Swotor+2 miechy abo z gory. Heroengine jest tak zaoptymalizowany, ze praktycznie nie dalo sie grac pvp (ilium). Ja nie wiem jak oni to widza skoro ich docelowymi klientami beda ludzie, ktorzy grali w Elder Scrolls, gdzie zawsze byl otwarty swiat+malo loadingow. A co dopiero jak tu beda biegac setki ludzi z roznym zbrojami/mieczami etc etc etc .. No i mashowanie 5+ przyciskow to jest naprawde nudne. Ludzie juz naprawde wymiotuja jak to widza.
pawel_x Junior
Może teraz będziemy moli zwiedzać więcej prwicji
zanonimizowany37078 Generał
Na HeroEngine nie będzie nigdy żadnego dobrego MMO. Duża szkoda ze chcą to wydać w taki sposób, klęska taj gry już jest przesadzona. W dodatku MMO wymaga ogromnego doświadczenia które robienie nawet najlepszych produkcji single player nie zapewnia.
zanonimizowany771529 Generał
Coś czuje że nic dobrego z tego nie wyniknie.