Najtańsza Tesla w historii ma powstać w Europie, cena o połowę niższa od Modelu 3

Tesla ma spory udział w rynku aut elektrycznych, jednak wciąż nie jest w stanie konkurować z producentami, oferującymi najtańsze auta. Jak donosi Reuters, firma chce to zmienić i pracuje nad zupełnie nowym modelem, który będzie produkowany w niemieckiej fabryce. Nowe auto będzie oferowane w cenie 25 tys. euro, a więc trochę ponad połowę kwoty, którą obecnie trzeba zapłacić za Model 3.

Tesla pracuje nad budżetowym elektrykiem

Tesla produkuje samochody elektryczne już od wielu lat, lecz jej oferta adresowana jest przede wszystkim do klientów z grubymi portfelami. Aktualnie firma nie ma nic do zaoferowania osobom, poszukującym tańszych modeli, ale to może się wkrótce zmienić. Jak donoszą media, amerykański gigant zamierza wprowadzić do sprzedaży nowego elektryka, którego cena będzie zaczynała się od 25 tys. euro, a więc nieco ponad połowę ceny Modelu 3, kosztującego w podstawowej wersji 42 tys. euro.

Anonimowe źródło twierdzi, że auto będzie produkowane w europejskiej fabryce marki Gigafactory, zlokalizowanej pod Berlinem. Do jego wytwarzania zostanie wykorzystany zupełnie nowy proces, zwany Unboxed, różniący się od standardowej linii produkcyjnej.

Źródło: Tesla

W normalnej fabryce pojazd przemieszcza się po linii produkcyjnej, gdzie po kolei dodawane są kolejne sekcje. Tutaj ma być inaczej, gdyż Tesla chce mieć możliwość indywidualnej pracy nad oddzielnymi partiami auta, a następnie złożenia wszystkiego w całość, podczas ostatecznego montażu. Będzie to wymagało większego polegania na robotach, aby wykonywać zadania szybciej i z większą precyzją, ale pozwoli także obniżyć koszty produkcji.

Powiązane:Sprzedaż chińskich samochodów BYD wzrosła aż o 880% w Wielkiej Brytanii, ale nie przekłada się to na duży udział w rynku

Z raportu firmy JATO Dynamics wynika, że w pierwszej połowie bieżącego roku, średnia cena elektryka w Europie wyniosła ponad 65 tys. euro. Jeśli Tesli uda się zaoferować europejskim klientom auto w cenie 25 tys. euro, może w ten sposób zdobyć znaczącą przewagę nad rywalami i w istotny sposób zwiększyć sprzedaż własnych samochodów.

Być może w ten sposób uda się zrealizować ambitny plan Elona Muska, jakim jest sprzedaż 20 mln elektryków do 2030 roku. Gdyby udało się tego dokonać, wówczas Tesla miałaby aż 20% udział w światowym rynku tych pojazdów.

Więcej:Rower trójkołowy innego rodzaju: można nim jechać z prędkością do 120 km/h. To może być nowy koszmar kierowców

• moto
• Tesla
• samochody elektryczne