Najświeższe informacje z World Cyber Games 2004!
Weekend za nami, odbyły się kolejne pojedynki z udziałem polskich graczy. Poniżej krótka relacja z wydarzeń, które miały miejsce za Oceanem.
(Poniższa wiadomość jest oficjalną informacją prasową organizatora imprezy i jako taka nie jest lub nie musi być wyrażeniem opinii i stanowiska redakcji GRY-OnLine.)
Weekend za nami, odbyły się kolejne pojedynki z udziałem polskich graczy. Poniżej krótka relacja z wydarzeń, które miały miejsce za Oceanem.
Po rewelacyjnym zwycięstwie nad Holandią, team Pentagram - Counter Strike - uległ zawodnikom z Norwegii i niestety nie zakwalifikował się do dalszych rozgrywek.
Krystian Pengiel z Gdańska grający w Warcraft pokonał Litwę, ale nie wyszedł z grupy. Uległ zawodnikom z Holandii, Nowej Zelandii, USA i Bułgarii.
Krzysztof Nalepka (Nowy Wiśnicz koło Bochni) - grający w StarCraft , mając na koncie dwie porażki i jedną wygraną, w pełni zmobilizowany zwyciężył w dogrywce, która zapewniła mu awans! Następny pojedynek z Rosjaninem, nasz zawodnik- Draco przegrał 2:1 i niestety odpadł z dalszych rozgrywek.
Czarnym koniem naszej reprezentacji StarCraft okazał się być Tomek Krzesiński z Warszawy (Tomson), który pewnie wygrał z Amerykaninem, dwa do zera i awansował do dalszych rozgrywek. Tomson, niestety uległ w następnym pojedynku i tuż przed półfinałem uległ reprezentantowi Rosji (Android 3d) i odpadł z dalszych rozgrywek.
Need For Speed - Krzysztof Sojka z Sosnowca wyszedł z grupy - przegrał pojedynek z zawodnikiem z Serbii i Czarnogóry, sprawnie wygrał za to mecze Koreą i Uzbekistanem oraz z China Tajpei. W dalszej części turnieju Krzysio Sojka (IMKrzycho) pokonał reprezentanta gospodarzy i przeszedł do dalszej rundy. Następnym przeciwnikiem był zawodnik z Austrii, z którym Krzysztof wygrał. W ćwierć finale IMKrzycho zmierzył się z Koreańczykiem - LordOfGround. Niestety, przez wypadki na drodze, między innymi zderzenie z drzewem, przegrał 2 : 0. Była jeszcze szansa na trzecie miejsce jednak Krzysztof wyrazie zestresował się przegraną i w rezultacie zajął 4 miejsce przegrywając dwa do zera z Brazylijczykiem. Na twarzy naszego zawodnika było widać rozgoryczenie i zawód. Dachowanie podczas tego wyścigu odebrało mu szanse na trzecie miejsce w Światowym Finale. Krzysztof najdłużej bronił honoru polskiej reprezentacji i robił to w naprawdę pięknym stylu.
Polscy reprezentacji wracają z World Cyber Games 2004 w San Francisco późnym wieczorem we wtorek.
