Szef produkcji w Cloud Imperium Games w wywiadzie udzielonym dla Dual Shockers zdradza, że liczba pracujących nad Star Citizen deweloperów powoli zbliża się do pięciuset głów. Najnowszym członkiem „rodziny CIG” jest grupka animatorów z Derby w Wielkiej Brytanii.
Krzysztof Sobiepan
Moloch, jakim w ostatnich latach stał się kosmicznie wielki projekt Star Citizen, wydaje się w dalszym ciągu rosnąć w wielu aspektach produkcyjnych i jak się okazuje… cały czas tworzy nowe miejsca pracy. Dziennikarzowi z serwisu dualshockers.com udało się przeprowadzić krótki wywiad z Erinem Robertsem – szefem produkcji światowej w Cloud Imperium Games i dyrektorem podstudia zajmującego się kampanią dla pojedynczego gracza, czyli Squadron 42.

Wedle obliczeń Robertsa, po niedawnym dodaniu do rodziny kolejnych piętnastu ludzi i filii CIG w miejscowości Derby, całkowita liczba zatrudnionych do pracy nad kosmicznym symulatorem sięgnęła 475 osób. Tworzą oni grę w pięciu lokacjach, rozsianych po Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych. Jak twierdzi designer, spora część personelu zajmuje się właśnie modułem fabularnym dla samotników, który ma mieć „ambicję wielkiego tytułu AAA”. Aktualnie rozkład siły roboczej wygląda w ten sposób:
Powodem nagromadzenia znacznego odsetka załogi na Wyspach Brytyjskich są podobno korzystne ulgi podatkowe dla twórców gier. Nowy narybek z Derby został zaś zatrudniony ze względu na swoją ekspercką wiedzę o animacjach twarzy. Co ciekawe, Cloud Imperium postanowiło otworzyć nowe biuro na miejscu, zamiast przenosić grupkę lokalnych specjalistów do swojej głównej lokacji. Wedle wywiadu, duża liczba pracowników ma sprawić, że w 2018 roku zobaczymy znacznie więcej zawartości oraz gameplayu. Nie za bardzo przybliża nas to jednak do odpowiedzi na odwieczne pytanie o planowaną datę wypuszczenia pełnego produktu. Aktualizacji Alfa 3.1 można się jednak spodziewać pod koniec marca.
8